Już w najbliższą sobotę wieczorem
dowiemy się, kto zdobędzie przyznawaną od ponad 30 lat nagrodę Fandomu Polskiego imienia
Janusza A. Zajdla, zatem warto przyjrzeć się nominowanym utworom i
pospekulować, kto otrzyma statuetki.
OPOWIADANIA
– diabły, ludzie i ich wynalazki
Okultyzm i magia to motywy przewodnie
opowiadania Diabolus ex Machina Dawida Cieśli. Mecenas
Jabłoński ma za zadanie wyjaśnienie zagadki zaginięcia duszy
Williama Blakeleya, którą to przed śmiercią zapisał diabłu. A
ten, rezydujący w biurze gdzieś w alternatywnej Wielkiej Brytanii,
mocno się niecierpliwi, by ją dostać. Co mają z tym wspólnego
wróżąca wszystkim wiedźma i niezwykła Maszyna Analityczna?
Pomysł i realizacja zdecydowanie zacne, przypadła mi do gustu
wyobraźnia autora.
W Ecce homo Leszek Bigos
porusza popularny w literaturze motyw skazania Chrystusa na
ukrzyżowanie przez Piłata, a gwoli ścisłości tym razem jego
ułaskawienia. Pisarz ma tu zaiste intrygujący pomysł na
konsekwencje tego wydarzenia i zarazem mocna pointę, moim zdaniem
zasługujące na tegoroczną nagrodę.
Kolejne opowiadanie to Szaławiła
Marty Kisiel, o której pisałam tu. To kontynuacja historii
eklektycznego, lecz magicznego budynku zwanego Lichotką oraz jej nowej
właścicielki i mieszkańców. W stosunku do Dożywocia
główna postać jest dużo ciekawiej scharakteryzowana, co dobrze
wróży kolejnej powieści z tej serii. I jak zwykle u tej autorki
występuje cięty, dowcipny język, który przez jednych jest
uwielbiany, innych zaś nie zachwyca.
Eudajmonia Magdaleny
Kucenty przykuła moją uwagę od pierwszego zdania: Dziś
szczęście było żółte. Głównym celem mieszkańców
Noviportu jest bowiem osiągnięcie co najmniej 60% szczęścia, a
pomagają im w tym rozliczne programy, światy wirtualne, cyberny,
awatary i głosowania, np. jak dziś ozdobić główny plac.
Protagonistka ma z tym jednak pewne kłopoty, nie tylko ze względu
na traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, ale i z powodu innego podejścia do
definicji szczęścia niż wszyscy. Mimo pewnego chaosu (jak
przypuszczam w dużej mierze celowego) w tworzeniu dość złożonego
świata przedstawionego, jest to utwór, który daje najwięcej do
myślenia i jestem przekonana, że zawalczy o statuetkę za 2017
rok.
W Chwale Przemysław Zańko
prezentuje nową interpretację mitów greckich – w których
kasandra to nie wieszczka, ale konstruktorka wojennych machin, a
achilles to typ żołnierza we wspomaganym pancerzu. Zamysł jest
zrealizowany naprawdę zgrabnie, jednak w stosunku do innych
opowiadań jest bardziej rozrywkowe niż refleksyjne.
W kategorii opowiadania stawiam na
wygraną Eudajmonii Magdaleny Kucenty lub Ecce
homo Leszka Bigosa. Oba wyróżniają się znakomitym
pomysłem na fabułę i przesłanie. Pierwsze a nich ma do tego
wciągający świat przedstawiony i interesującą główną
bohaterkę. Zaś wszystkie opisane przez mnie utwory są dostępne za
darmo w e-booku tu: https://zajdel.art.pl/aktualnosci.html,
jeszcze zdążycie przeczytać przed głosowaniem.
POWIEŚCI
W tym roku nominacjami za najlepszą
powieść roku 2017 podzieliły się dwa wydawnictwa: Powergraph z
Niepełnią Anny Kańtoch (recenzja tu) i Różańcem
Rafała Kosika (recenzja tu) oraz Genius Creations z
Czarownicą znad Kałuży Artura Olchowego (recenzja
tu), Zaszyj oczy wilkom Marty Krajewskiej oraz Wojnami
Przestrzeni Pawła Majki.
Pełne recenzje pierwszych trzech utworów
możecie znaleźć rzecz jasna u mnie na stronie (patrz linki w
nawiasach przy utworach), ale krótko podsumuję tu moje wrażenia na
ich temat. Niepełnia zachwyciła mnie pomysłem,
konstrukcją szkatułkową i szerokim polem do interpretacji,
Różaniec znakomitym, dystopicznym konceptem świata
przedstawionego na miarę mocnego odcinka Black Mirror,
zaś Czarownica znad Kałuży
rewelacyjną główną bohaterką, opowieściami – nowymi legendami
na początku każdego rozdziału oraz faktem, że jest w niej sporo
powodów do refleksji. Bez dwóch zdań wszystkie zasługują na
nominację, choć pierwsza z nich nie jest w zasadzie utworem
fantastycznym, druga nie skupia się tyle na bohaterach, co porządku
świata, w trzeciej zaś fabuła może być uznana przez niektórych
za niezbyt wciągającą.
źródło: https://www.facebook.com/ZewZajdla/photos/a.1774377859465754.1073741828.1773101299593410/2103634409873429/?type=3&theater dostęp: 11.07.2018
Biję
się w piersi w kwestii Zaszyj oczy wilkom
Marty Krajewskiej oraz Wojen Przestrzeni
Pawła Majki – niestety, nie zdążyłam ich przeczytać. Poza tym,
jak wiecie nie bardzo mi po drodze z utworami tej pierwszej
pisarki, Idź i czekaj mrozów
(recenzja tu) rozczarowało mnie bowiem brakiem sensownej fabuły, a
nic nie irytuje mnie tak, jak zmarnowany potencjał. Ale w przyszłym
roku obiecuję solenną poprawę i wzięcie udziału w akcji ZewZajdla, Was też
serdecznie zachęcam.
Zatem
uczciwie będzie, jeśli w przypadku powieści powstrzymam się od
spekulacji na temat wygranej. Ale dam Wam znać w sobotę, kto
wygrał! A Wy przeczytaliście wszystkie utwory i będziecie
głosować? Kto waszym zdaniem wygra?
O, a o tej akcji ZewZajdla nic nie słyszałam i nie wiedziałam... Dzięki za info ;) Nie zdążę, niestety, przeczytać żadnej z nominowanych powieści ani opowiadań, ale nadrobię po rozdaniu ;)
OdpowiedzUsuńPo rozdaniu to już wiadomo, co czytać najpierw :)
UsuńMamy totalnie odmienny gust w opowiadaniach ;)
OdpowiedzUsuń"Zaszyj..." - nie, nie czytaj, zwłaszcza jeśli masz taką opinię o pierwszej części. "Wojny..." to fajna kontynuacja pierwszej części. Natomiast ja obstawiam "Różaniec" na wygraną, choć to "Niepełnia" wciąga jak bagno ^^
Dla mnie liczy się nie tylko pomysł na świat czy bohaterów, ale też przesłanie, dlatego obstawiam te dwa opowiadania.
UsuńUff... to czuję się częściowo rozgrzeszona.
Też przypuszczam, że te dwie książki powalczą o wygraną, ale może być różnie, co pokazywały poprzednie głosowania.