27 kwietnia 2024

Zapowiedzi fantasy i science fiction na maj 2024

Od razu muszę Was ostrzec  15 maja 2024 czeka nas istne trzęsienie ziemi! Od kiedy prowadzę bloga, jeszcze się nie zdarzyło, by wydawcy postanowili wybrać ten sam dzień na premierę tylu fascynujących książek  zobaczcie zresztą sami, na zakupie jakich propozycji wydawniczych fantasy i science fiction przyjdzie nam niechybnie zbankrutować w tym miesiącu. Na co najbardziej czekacie? Jak zawsze z niecierpliwością wypatruję Waszych komentarzy!

 

 

15 maja 2024 
Jay Kristoff, Cesarstwo Potępionych
2 tom cyklu Wampirze Cesarstwo
 

Gabriel de León ocalił Świętego Graala od śmierci, ale stracił przy tym szansę na położenie kresu wiecznej nocy. Po tym, jak na dobre wyrzekł się swoich srebroświętych braci, wyrusza z Graalem w drogę, aby poznać prawdę o tym, jak zakończyć bezdzień. Ostatniemu Srebroświętemu zagrażają jednak liczne niebezpieczeństwa, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Ścigany przez potomków Wiecznotrwałego Króla, wciągnięty w tkane od stuleci pajęczyny wojen i waśni i dręczony wzmagającą się żądzą krwi może nie dożyć chwili, gdy objawiona zostanie prawda na temat Graala. Prawda zbyt straszna, by ktokolwiek potrafił ją objąć wyobraźnią.

 

15 maja 2024 
Jarosław Dobrowolski, Mecha Fiction. Epizod 1


W 2198 roku Polska nie istnieje, mikromocarstwa korporacyjne zastąpiły państwa, a konflikty zbrojne rozwiązywane są za pomocą wielkich pojazdów pancernych. Pilotowanie mecha daje moc, która nie tylko uzależnia, ale doszczętnie wypala. Gdy jedna z dzielnic Okręgu Warszawskiego zostaje zniszczona przez atak terrorystyczny, młody Wit traci matkę i zostaje sparaliżowany. Trafia pod opiekę ojca, majora wojsk pancernych, który wiele lat temu zostawił rodzinę. Czy tajna baza wojskowa jest miejscem dla niepełnosprawnego chłopaka dotkniętego traumą? Czy palące pragnienie zemsty pochłonie Wita, a może go uzdrowi? Zanurz się w mrocznym świecie przyszłości, zasiądź za sterami ogromnej maszyny bojowej. Poznaj historię cierpienia i zemsty, na które lekiem ma być najpotężniejsza broń wymyślona przez człowieka.

 

15 maja 2024 
John Scalzi, Wojna starego człowieka
 
 
W dniu swoich siedemdziesiątych piątych urodzin John Perry zrobił dwie rzeczy. Najpierw odwiedził grób swojej żony. A potem wstąpił do armii. Ludzkość w końcu znalazła drogę do międzygwiezdnej przestrzeni – to dobra wiadomość. Zła wiadomość jest taka, że w kosmosie jest niewiele nadających się do zamieszkania planet – za to aż roi się tam od obcych, którzy chcą o nie walczyć. Wychodzi na to, że wszechświat jest dla człowieka wrogim miejscem. A więc – walczymy. Żeby obronić Ziemię (która może stać się celem ataku dla naszych nowych wrogów, jeśli dopuścimy ich zbyt blisko); walczymy również o nasz planetarny stan posiadania. Z dala od Ziemi, ta wojna trwa już od dziesiątków lat: jest brutalna, krwawa i nieubłagana. Sama Ziemia jest zaściankiem. Większa część zasobów ludzkości znajduje się w rękach Kolonialnych Sił Obrony, które chronią Ziemię przed zbyt dokładną wiedzą na ten temat. Ogólnie wiadomo tylko jedno – kiedy osiągnie się wiek emerytalny, można się zaciągnąć do KSO. Oni nie chcą młodych ludzi; chcą ludzi, którzy mają wiedzę i doświadczenia zebrane w ciągu długiego życia. Zostaniesz zabrany z Ziemi, żeby już nigdy nie móc na nią powrócić. Będziesz musiał odsłużyć swoje na froncie. A jeśli uda ci się przeżyć, wspaniałomyślnie pozwoli ci się osiedlić na jednej z ciężko wywalczonych planet. John Perry zgadza się na te warunki. Praktycznie nie ma pojęcia o tym, co go czeka. Prowadzona w odległości wielu lat świetlnych od domu wojna okazuje się o wiele cięższa, niż mógł sobie wyobrazić – i, jak się przekona, o wiele dziwniejsza.

15 maja 2024 
Robert Silverberg, W dół do ziemi
 
 
Edmund Gunderson sprawując funkcję administratora Świata Holmana nie uważał, aby zamieszkujące ją gatunki zasługiwały na podmiotowe traktowanie. Sulidory i Nildory nie były dla niego niczym więcej, niż specyficznymi przejawami lokalnej fauny, pozbawionymi możliwości samostanowienia o swym losie. Oba gatunki były dla Gundersona, przedstawiciela terran, jedynie zwierzętami, niewolnikami, tanią siłą roboczą. Tak też je traktowano przez cały okres jego zarządzania. Bezlitośnie eksploatowana przez korporacje planeta zyskała jednak w końcu autonomię. Uznano, że obie rasy dysponują własną kulturą, inteligencją i tradycjami, toteż zgodnie z zasadami kolonizacji, planeta oddana została w ręce autochtonów, a ludzkość opuściła ją. Na miejscu pozostały jedynie pojedyncze jednostki. osoby zbyt mocno związane emocjonalnie z planetą. Gundersona wśród nich nie było, bez żalu wrócił do domu, pozostawiając za sobą jedynie wspomnienia niegodnie sprawowanego urzędu. Po latach wraca jednak na Belzagor – bo tak nazywa się teraz planeta - by zmierzyć się z demonami przeszłości, odkupić winy i pojednać się z gatunkiem, którego nigdy nie próbował zrozumieć. Gunderson wraca aby odbyć podróż w najodleglejsze rejony planety, gdzie Nildory mogą pomóc mu w przemianie.
 
 
15 maja 2024 
Robert Silverberg, Księga czaszek
 
 

Cztery osoby, cztery odmienne charaktery, przedstawiciele różnych środowisk, odmiennych wyznań. Wszyscy wyruszają na poszukiwanie nieśmiertelności obiecanej w starożytnym manuskrypcie o niejasnym pochodzeniu. W trakcie przerwy semestralnej Oliver, Timothy, Eli oraz Ned ruszają do Arizony, gdzie siedzibę ma mieć tajemnicze bractwo. Jego członkowie pokonali śmierć, przestali jej podlegać i od setek lat strzegą tajemnicy, która obdarzyła ich życiem wiecznym. Tak w każdym razie każe przypuszczać tajemnicze pismo. Zgodnie z nim ceną nieśmiertelności jest jednak ofiara – jedna dobrowolna, jedna narzucona. Jedynie czterech kandydatów może ubiegać się o nauki. Jedynie dwóch zostanie przyjętych. Na każdego, kto trafi do bractwa, jedna osoba musi umrzeć. Samobójstwo i morderstwo – oto cena życia wiecznego. Czy jednak marzenia o nieśmiertelności to jedynie ułuda? Czy poświęcenie przyjaciół pozwoli uzyskać młodym studentom to, po co przybyli na pustynię? Czy księga czaszek stanowi potężny artefakt czy jedynie pułapkę wabiącą kolejne ofiary bractwa?

 
 
15 maja 2024 
Larry Niven, Jerry Pournelle, Pyłek w Oku Boga
 

 
Na początku czwartego tysiąclecia odrodzona i zjednoczona po latach wyniszczającej wojny domowej ludzkość skolonizowała setki systemów gwiezdnych. Nowa technologia, napęd Aldersona, umożliwia statkom szybkie przemieszczanie się pomiędzy tak zwanymi punktami skoku Aldersona, rozsianymi po wszystkich znanych ludziom układach gwiazd. Stolica zjednoczonego Imperium, Nowa Kaledonia Nowa Szkocja, znajduje się w sektorze Trans-Worek Węgla. Z jej perspektywy można obserwować niezwykle spektakularny widok: dwie gwiazdy – czerwonego nadolbrzyma Oko Murchesona oraz mniejszą gwiazdę, Mote – biały pyłek na skraju mgławicy znanej jako Worek Węgla. Owa mgławica ma kształt zakapturzonego człowieka o wyraźnie zarysowanej głowie i ramionach, z kolei znajdujący się pośrodku czerwony nadolbrzym przywodzi na myśl czujne, nieżyczliwe oko… Oblicze Boga. A teraz z białego pyłku w Oku Boga zbliżało się ku nim coś, czego młody komandor Roderick Blaine, świeżo mianowany na to stanowisko, nie potrafił dostrzec. Podczas wykonywania rutynowej misji krążownik MacArthur, którym dowodzi, otrzymuje sygnał, wskazujący, że wykryto nadciągający z mgławicy z dużą prędkością obcy statek kosmiczny nieznanej dotąd ludzkości cywilizacji. Blaine i jego załoga stoją w obliczu historycznego wydarzenia, jakim jest pierwszy kontakt z inteligentną rasą.

 
15 maja 2024 
Stanisław Lem, Wielkość urojona
 
 
Futurologiczne laboratorium i zarazem ćwiczenia z wyobraźni. „Wielkością urojoną” Stanisław Lem po raz kolejny sprawdza, jak daleko można zajść w wizji literatury przyszłości. Po „Doskonałej próżni’ i ‘Bibliotece XXI” wieku przyszedł czas na ostatni z wielkich apokryficznych tomów na granicy fikcji literackiej i eseistyki. Były już recenzje nieistniejących książek oraz wstrząsające diagnozy dziejów. Wielkość urojona tym razem stała się polem do przeprowadzenia ambitnego eksperymentu. Lem zaprojektował pięć książek przyszłości w różnych tonach i estetykach, jednocześnie bez ich pisania. Stworzył literaturę w pigułkach – przedstawił wstępy do każdej fikcyjnej pozycji, wyobrażając, o czym ludzkość będzie pisać w odległych czasach. Wśród tych projektów Stanisława Lema znajdziemy między innymi wizję nauki bakterii języka angielskiego, samoaktualizującą się encyklopedię czy dziedzinę literatury uprawianą przez komputery. „Wielkość urojona” zawiera również pierwszy wykład superkomputera, który później zaowocował osobną książką, znaną doskonale jako „Golem XIV”. 


15 maja 2024 
Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz, Milena Wójtowicz, Cztery żywioły magii
 

Cztery żywioły. Cztery magiczne opowieści. Cztery fantastyczne autorki i ich nieposkromiona wyobraźnia. Fantastyczny dream team powraca! Jadowska, Kisiel, Kubasiewicz, Wójtowicz – cztery żywioły polskiej fantastyki znowu w natarciu! Przez miasto przeszła wichura, a wietrzyca Majka jest przekonana, że ktoś ją śledzi. Czy popada w paranoję? A może miała coś wspólnego z niedawnym atakiem żywiołu? Kiedy lokalny ryneczek zostaje poddany rewitalizacji po polsku, w spokojnej dzielnicy pojawiają się groźne siły. Filomena, Kira i Tomira zwierają szyki, żeby przywrócić ład i uchronić mieszkańców przed niebezpieczeństwem… oraz przed pewnym rozgogolonym żigolakiem. W Krakowie dochodzi do serii podpaleń. Ogień zdaje się dziwnie obcy, a Helena, ogniowa czarownica pracująca w straży pożarnej, szybko wiąże tę sprawę z przypadkami sprzed lat. W jaki sposób się łączą i co mają wspólnego z samą Hel? Wyspa na Bałtyku, tajemnica, morskie legendy, magia… Dla Mary mogłyby to być wakacje życia, gdyby nie jeden szczegół – musi odnaleźć szczątki swojego ojca, inaczej ten nigdy nie zazna życia wiecznego. Gorąca, porywająca i wciągająca… Oto kolejna wyjątkowa antologia stworzona przez wasze ulubione pisarki. 

 
22 maja 2024 
Grzegorz Wielgus, Pieśń zemsty
2 tom cyklu Ostrze Erkal
 
 
Droga wiodąca do zemsty jest czerwona od krwi. Zirra ma przed sobą tylko jeden cel – wbić Brzytwę w pierś Eristi i wyzwolić duszę swej siostry z objęć kultu Wszechśmierci. Zwycięstwo jednak ma swoją cenę. O tym, że tańcząc na ostrzu miecza, łatwo o upadek, dotkliwie przekonał się też Karamis. Ale gdy staje się oko w oko z Relikwiarzami, trzeba zapomnieć o strachu… albo zginąć. Kapitan Stauros wie już, że dochowanie wierności ideałom często oznacza sięgnięcie po broń. Do miasta rządzonego przez jego ojca zbliżają się wojska Lwicy Sagilei, lecz następca tronu musi jeszcze zniszczyć Znakodawców. Tymczasem Astris prześlizguje się między kolejnymi intrygami, choć wie, że przebywanie między młotem a kowadłem jest bardzo niebezpieczne. Grzegorz Wielgus kontynuuje fenomenalną "Pieśń pustyni", tym razem rozmieszczając bohaterów po obu stronach barykady. Muszą oni rzucić na szalę wszystko, aby przeżyć, podczas gdy stojąca na czele kultu Wszechśmierci Eristi zamierza wydobyć spod piasków pustyni tajemnicę, która rzuci na kolana całe Dominium.


31 maja 2024 
David Mitchell, Utopia Avenue
 

Utopia Avenue to przedziwny brytyjski zespół muzyczny, o którym nigdy nie słyszeliście. Wyłonił się na londyńskiej scenie psychodelicznej w 1967 roku. Tworzyli go pieśniarka folkowa Elf Holloway, basista-bluesman Dean Moss, wirtuoz gitary Jasper de Zoet oraz perkusista jazzowy Griff. Krótka podróż ku sławie poprowadziła zespół od tanich klubów w Soho przez debiut telewizyjny w Top of the Pops, który zbliżył Utopia Avenue do sukcesu na listach przebojów, a następnie poprzez sławę w Amsterdamie, więzienie w Rzymie, zgubny pobyt w nowojorskim Chelsea Hotel, do Laurel Canyon i San Francisco jesienią ’68 roku. Barwna powieść Davida Mitchella opowiada nieocenzurowaną historię Utopia Avenue oraz burzliwych czasów, w których zespól tworzył i grał. Opowiada o cenie sławy i chybotliwej drabinie do gwiazd, o rodzinach z wyboru i o tych, których nie wybieramy, o głosach w głowie szepczących prawdy i kłamstwa, opowiada o muzyce, szaleństwie i idealizmie. Czy naprawdę możemy zmieniać świat czy raczej to świat zmienia nas?
 
 maj 2024
Charles Nodier, Infernaliana
 

Czy duchy, dżiny i przede wszystkim wampiry mogą być… romantyczne? Zależy od punktu widzenia. "Infernaliana" to kompilacja trzech utworów Charlesa Nodiera (1780-1844), dziś nieco zapomnianego przedstawiciela francuskiego romantyzmu, jednak swego czasu wymienianego na równi z pisarzami takimi jak: Alfred de Musset, François-René de Chateaubriand czy Jacques Cazotte. Na zbiór składają się:
1. "Cztery talizmany" – orientalna powiastka filozoficzna o braciach, z których trzech otrzymało od potężnego dżina osobiste magiczne talizmany. Pierwszy zapewniał nieskończone bogactwo, drugi powodzenie u kobiet, trzeci natomiast znajomość wszystkich chorób oraz metod ich leczenia. Czy jednak to, co jest pożądane przez wszystkich ludzi, na pewno przynosi szczęście? Istnieje bowiem jeszcze jeden, czwarty talizman...
2. "Infernaliana" – powieść wystylizowana na XIX-wieczną pracę badawczą, kompilującą opowieści o najróżniejszych dziwach, zaczynając od wampirów, przez duchy, zjawy i upiory, na nawiedzonych zamczyskach kończąc. Lekturze, prócz grozy przedstawionej z dużym przymrużeniem oka, towarzyszy jeszcze jeden niepokój: czy uczony-kompilator dowiedzie tezy postawionej w przedmowie? A może przyjdzie mu ją całkowicie obalić…
3. Opowiadania (wybór) – wybór ośmiu opowiadań Charlesa Nodiera z różnych okresów jego twórczości. Zbiorek jest bardzo różnorodny, zawiera bowiem opowieści niesamowite, średniowieczne legendy przedstawione w formie romantycznych dreszczowców, a nawet baśnie.

 
 
Wszystkie okładki i opisy pochodzą z materiałów wydawców. Wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany, książki tu wyróżnione odzwierciedlają mój gust literacki.

5 komentarzy:

  1. Na "Cesarstwo potępionych" czekam z niecierpliwością. Chociaż tę ostatnią książkę też z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maj to miesiąc targów książki w Warszawie, a te vivelo zaczynają się 16 XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno to co wyda Vesper (człowiek w młodości nie miał dostępu do takich książek, teraz nadrabia:)) i Utopia od Maga, w sumie póki co tylko 5 książek, chociaż pewnie wyjdzie jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  4. Cztery żywioły magii mogłyby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.