14 stycznia 2023

[recenzja] Brandon Sanderson „Cytoniczka” – Sekrety niebytu

Trzecia część młodzieżowej tetralogii fantastycznonaukowej Skyward Brandona Sandersona pt. Cytoniczka trafiła do mojej biblioteczki dzięki księgarni TaniaKsiazka.pl. I z całą pewnością jest to powieść udana, bo możemy w niej obserwować rozwój bohaterów oraz poznać nowe, interesujące fakty związane z historią świata przedstawionego. (Recenzje poprzednich tomów tego cyklu znajdziecie tu: Do Gwiazd oraz Wśród Gwiazd).


Uzyskawszy bardzo obiecujące informacje od jednego z wnikaczy, Spensa przenosi się do miejsca zwanego niebytem, by je sprawdzić. I odkrywa, że znajduje się tam nie tylko zajmująca się wydobywaniem kamieni unoszących Warownia Zwierzchnictwa, ale także kilka walczących ze sobą grup piratów, kontrolujących własne terytoria. Nastolatka wraz z nowo poznanym galaktycznym odkrywcą oraz cytonikiem Chetem Starfinderem próbuje zorientować się w sytuacji. Co gorsza, szybko okazuje się, że bez proszku rzeczywistości można stopniowo zapomnieć, kim się tak naprawdę jest. Tymczasem Winzik zdecydowanie nie próżnuje, twardo negocjując z coraz bardziej spanikowanymi, śmiertelnie groźnymi dla wszystkich wnikaczami. Czas ucieka, choć trudno go zmierzyć w niebycie, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta...


Nie definiują cię pytania. Tylko to, jak na nie odpowiesz (s. 419).

 

Zapewne wiele satysfakcji sprawi tu czytelnikom poprowadzenie postaci Spensy i M-Bota. Protagonistka dojrzewa tu bowiem na tyle, by świadomie rozwijać swoje umiejętności i wykorzystywać je coraz sprawniej i bardziej inteligentnie. Natomiast M-Bot nieustannie zmaga się z różnorodnymi emocjami, próbując je analizować i nazywać, co powoduje wiele komicznych sytuacji, na przykład próby wymyślania inwektyw, które z pewnością wywołają uśmiech na twarzy niejednego odbiorcy. Niezwykle intrygujący jest natomiast Chet, a prawda na jego temat, którą poznajemy pod koniec powieści, może naprawdę zaskoczyć. Nieco mniej przywiązałam się do piratów, choć autor również miał na nich sensowny pomysł.


Każdy, kto mógłby być potworem, jest tym większym bohaterem, jeśli wybrał inną drogę (s. 447).

 

W tym tomie najważniejszym zadaniem Spensy jest przejście przez ukrytą w niebycie Drogę Starszych, dzięki czemu poznajemy kluczowe informacje związane z historią cytoników i świata przedstawionego. Nie zabrakło tu też bitw myśliwców, ucieczek oraz pogoni, jak i artefaktów. Bardzo istotny jest tu motyw opowieści i ich rola w życiu społeczności, protagonistka ma wiele interesujących przemyśleń na ich temat i z pewnością są one dla niej źródłem motywacji, inspiracji i siły. Drugim ważnym wątkiem jest radzenie sobie z uczuciami, w którym prym wiedzie rzecz jasna M-Bot, ale również nasza młoda pani pilot musi się z nimi zmagać, by podjąć właściwe decyzje. Ale chyba najważniejszym pytaniem, które sobie zadaje, jest: co to znaczy być bohaterem? I tak naprawdę każda z postaci inaczej na nie odpowiada. Widać tu wyraźnie, że Brandon Sanderson to doświadczony pisarz, który ma sporo do przekazania swoim odbiorcom w wyżej wymienionych tematach i do tego robi to w angażujący sposób. Bo przecież to niezwykle istotne, byśmy mieli konkretny system pozytywnych wartości i postępowali w zgodzie z nim, nawet gdy jest to naprawdę trudne, bo intensywne emocje zwodzą nas na manowce.


Jaki sens mieć uczucia, jeśli tak często musimy rozmyślnie działać przeciwnie do tego, co nam nakazują? (s. 454)

 

Summa summarum, Cytoniczka Brandona Sandersona to powieść pełna akcji i wartościowych przemyśleń, w której postaci muszą stawić czoła swoim ograniczeniom i emocjom, a przede wszystkim stworzyć sobie definicję prawdziwego bohatera. Dlatego też może dostarczyć rozrywki, jak i odrobiny refleksji, tak więc polecam ją Waszej uwadze. A jeśli macie ochotę na inną przygodę czytelniczą, zajrzycie do bestsellerów na stronie księgarni TaniaKsiazka.pl.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję księgarni TaniaKsiazka.pl.


Moja ocena: 4,5/6



Autor: Brandon Sanderson
Tytuł: Cytoniczka
Tytuł oryginału: Cytonic
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2022
Stron: 504

5 komentarzy:

  1. Super, że cały cykl trzyma poziom. Zachęca mnie to do zapoznania się z nim!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wydana :) Cyklu nie znam, ale na pewno jest on fascynujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam poprzednich części ;< Ale wooow na zdjęciach te rysunki wyglądają bardzo ciekawie!

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.