Seria Wehikuł czasu przyzwyczaiła mnie do regularnego sięgania po klasykę fantastyki naukowej, a wydawnictwo Rebis nie ustaje w wysiłkach, by znaleźć dla nas kolejne perełki z tego gatunku. I taką jest bez dwóch zdań wizjonerski Koniec Wieczności Isaaca Asimova, w którym ludzkość odkryła metodę na poruszanie się w czasie, a nawet kontrolowanie zmian, które w nim zachodzą.
Głównym bohaterem jest Technik Andrew Harlan, zajmujący się analizowaniem, a następnie wprowadzaniem w życie Zmian Rzeczywistości. Pracuje sumiennie i jest doceniany ze względu na swoją niezwykłą precyzję, jednak tylko do czasu, gdy w Wieczności pojawia się niezwykła kobieta – Noÿs Lambert, pewna siebie i nieco dekadencka arystokratka, która ma ponoć zostać asystentką jednego z jego przełożonych. Mężczyzna staje więc przed odwiecznym dylematem: co jest ważniejsze – dobro ogółu czy też własne, a wkrótce okazuje się, że będzie musiał odpowiedzieć nie tylko na to pytanie...
Ogromnie spodobał mi się tu wizjonerski pomysł na organizację poza czasem, która potrafi po nim podróżować i postawiła sobie za cel ulepszanie warunków życia ludzkości, szczególnie poprzez eliminowanie niekorzystnych (ich zdaniem) zjawisk jak narkomania czy rozwój energii atomowej. Autor pokazuje przy tym problemy Wiecznościowców, jak na przykład Popęd do Czasu, czyli pragnienie, by wrócić do jego konkretnego okresu. Wyjaśnienia, jak działa Pole Czasu, spokojnie można zaliczyć do hard sf, a ponadto znajdziecie tu wiele zagadnień, nad którymi warto się zastanowić. Po pierwsze, czym jest dobrostan ludzkości i jakimi środkami można go etycznie osiągać – np. czy zniknięcie sporej liczby osób z danej Rzeczywistości to odpowiednia cena? Po drugie, pojawiają się tu refleksje o ewolucji i pytanie, co ją zatrzymuje, a co przyspiesza i jaka jest tak naprawdę jej wartość, czy doprowadzi kiedyś do powstania nadczłowieka oraz kim może on być. Po trzecie, autor pyta, czemu ciągnie nas do podróży kosmicznych i czy to właśnie one są metodą na rozwój naszego gatunku. Dla mnie bardzo istotnym wątkiem był ten o indywidualnych wyborach – czyli jak brak porozumienia, niepotrzebna rywalizacja oraz partykularne interesy mogą zniweczyć nawet najbardziej szlachetną ideę i pogrzebać dokonania ludzkości. A przy tym, jak zawsze u tego twórcy, nie zabrakło tajemnic, zwrotów akcji i emocjonującego finału.
Krótko mówiąc, Koniec Wieczności Isaaca Asimova to książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć, by zanurzyć się w niezwykłej wizji człowieka poza czasem oraz rozważaniach, jak można by poprawić przyszłość ludzkości i czy jej kontrolowanie jest w ogóle możliwe.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Rebis.
Moja ocena: 5/6
Autor: Isaac Asimov
Tytuł: Koniec Wieczności
Tytuł oryginału: The End of Eternity
Tłumaczenie: Adam Kaska
Wydawnictwo: Rebis
Rok wydania: 2022
Myślę, że to może być bardzo ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńNietypowa fabuła na pewno zachęci do sięgnięcia po tę książkę miłośników gatunku!
OdpowiedzUsuńFani gatunku powinni być zachwyceni!
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie tytuły i ten gatunek, ale ta książka nawet mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kolejna książka, do dodania na listę do przeczytania!
OdpowiedzUsuńTytuł brzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuń