Mój kolejny patronat, czyli low fantasy Połowa człowieka Karoliny Żuk-Wieczorkiewicz to już druga historia ze świata Avaroth, tym razem w formie mikropowieści, w której możemy dowiedzieć się, w jakich okolicznościach spotkali się Avero i żmijun oraz jak udało im się przetrwać niełatwy pierwszy wspólny rok. Naturalnie jest to prequel Patrycjuszki. Choćby na koniec świata, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by te dwa utwory czytać w dowolnej kolejności.
Połowa człowieka opowiada między innymi na pytanie, co może zrobić najemnik, któremu trudno usiedzieć w miejscu, a musi utrzymać siebie i świeżo wyklutą magiczną istotę. Jak się okazuje, jedynie zostać wykidajłą w miejscowej karczmie z całkiem niezłym zamtuzem, gdzie pracuje przedsiębiorcza Darsena. Dzięki temu właściciel owego przybytku Letho Awehsa zmienia jego nazwę na Pod żmijunem, by przyciągnąć nowych klientów, a wraz z nimi pojawiają się oczywiście rozmaite kłopoty. Co gorsza, konkurencja stawia kolejny lokal w pobliżu, a po okolicy zaczynają rozbijać się groźne bandy. Avero ma więc ręce pełne roboty, nie tylko pacyfikując nadpobudliwych gości.
Jak zwykle w przypadku tej autorki możecie liczyć na sporo emocji czytelniczych, fabuła toczy się bowiem wartko i opiera się na przygodowej intrydze. Jeżeli myślicie, że prowadzenie karczmy niedaleko szlaku handlowego to kaszka z mleczkiem, to przekonacie się, jak jest naprawdę. Dowiecie się też, na czym dokładnie opiera się relacja między Avero i Darseną – co ich łączy, a co dzieli. Te znane już niektórym z Patrycjuszki postaci zostały tu pogłębione psychologicznie, co zdecydowanie zaliczam na plus. Ponadto poznacie tajniki szkolenia żmijuna i talent pół-Amaina do tresowania zwierząt, w tym konia i psów, a jego więzi ze wszystkimi wspominanymi tu istotami to zdecydowanie jeden z sympatyczniejszych akcentów w tej opowieści. Uspokajam przy okazji miłośników pełnej krwi Amaina Kasaara – też się pojawia, jak zwykle służąc mentorską radą i pomocą w trudnych sytuacjach.
A ponieważ sama historia jest stosunkowo krótka, nie będę już nic więcej na jej temat zdradzać, tylko tradycyjnie wyłuszczę, czemu przyznałam jej patronat. Po pierwsze, jak zapewne zgadliście bez trudu, z powodu żmijuna, który jest dla mnie jednym z najbardziej oryginalnych i intrygujących stworów w polskich utworach fantasy. Po drugie, ze względu na to, jak dobrze czyta się tę opowieść i że mimo charakteru low fantasy dostajemy tu mocne pozytywne przesłanie, bo nie tylko Avero stara się postępować uczciwie wobec innych. Po trzecie zaś za starannie zbudowane, wiarygodne relacje między postaciami mające odbicie w dynamicznych dialogach, a po czwarte za istotną rolę zwierząt. Po piąte, za rewelacyjne wykorzystanie tytułu, który używany w różnych kontekstach świetnie pokazuje swoją wieloznaczność. Ale przede wszystkim za to, że bez trudu da się odczuć, iż pisanie tej opowieści było dla autorki ogromną przyjemnością i owa przyjemność niemal na każdym kroku udziela się czytelnikowi. Drobnym zgrzytem w udanej całości była dla mnie natomiast finałowa scena walki, której nie byłam sobie w stanie do końca zobrazować, ale to być może to po prostu wina mojej słabej wyobraźni przestrzennej.
Krótko mówiąc: zdecydowanie warto zanurzyć się w świat Avaroth, sięgając najpierw po Patrycjuszkę. Choćby na koniec świata, a zaraz potem po Połowę człowieka, wciągającą opowieść z przygodową nutką o sile przyjaźni i współpracy nie tylko pomiędzy ludźmi. A jeżeli chcecie dowiedzieć się, kto i w jakich okolicznościach dał żmijunowi imię Dax i co ono oznacza po naszemu, czytajcie bez wahania!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorce.
Moja ocena: 5/6
Autor: Karolina Żuk-Wieczorkiewicz
Tytuł: Połowa człowieka
Wydawca: Karolina Żuk-Wieczorkiewicz – Avaroth.pl
Rok wydania: 2022
Mikropowieść Połowę człowieka w formie e-booka możecie nabyć między innymi na:
Ebookpoint:
https://ebookpoint.pl/ksiazki/polowa-czlowieka-karolina-zuk-wieczorkiewicz,s_0148.htm
Legimi:
https://www.legimi.pl/ebook-polowa-czlowieka-karolina-zuk-wieczorkiewicz,b871637.html.
A próbkę do przeczytania znajdziecie tu:
https://avaroth.pl/?p=78.
Więcej informacji o świecie Avaroth szukajcie na stronie: https://avaroth.pl/.
Powieść Patrycjuszka. Choćby na koniec świata dostępna jest w sprzedaży tu: https://samowydawcy.pl/patrycjuszka-chocby-na-koniec-swiata-karolina-zuk-wieczorkiewicz/12.
Po pierwsze: gratuluję patronatu. :) Po drugie: chętnie zanurzę się w świat Avaroth. Tak zachęcająco o nim piszesz, że aż ciężko się powstrzymać. Poza tym lubię większość wspomnianych motywów w fantasy, więc myślę, że książka bardzo mi się spodoba. Zacznę jednak od Patrycjuszki, co by lepiej być w temacie. :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam jeszcze "Patrycujszki", ale skutecznie zachęcasz, aby zapoznać się z obiema książkami!
OdpowiedzUsuńAż za dobrze zachęcasz. Na szczęście kasy brak, więc przynajmniej jeszcze w czerwcu moja kolekcja nie powiększy się o te tytuły 😋
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu <3
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, chętnie poznam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie do końca moja bajka, ale wiem komu ją polecić ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle, moze sie skusze :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zdecydowanie coś dla mnie. Uwielbiam tak zbudowane światy.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, że w tej książce jest mocne, pozytywne przesłanie.
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam "Patrycjuszkę", ale i "Połowa człowieka" już czeka.
OdpowiedzUsuń