04 lipca 2020

Spirala nienawiści – „Dzieci prawdy i zemsty” Tomi Adeyemi

Dzieci prawdy i zemsty to drugi tom młodzieżowej trylogii fantasy Tomi Adeyemi Dziedzictwo Oriszy (o pierwszym pisałam tu), który zachwyca dynamiką i skalą konfliktu oraz ilością tematów do namysłu. 



W tej części przekonujemy się, jak daleko idące konsekwencje ma rytuał przeprowadzony pod koniec poprzedniej powieści, czyli Dzieci krwi i kości. Ku zaskoczeniu wszystkich okazuje się bowiem, że magia odrodziła się nie tylko w ibawitach, ale pojawił się zupełnie nowy rodzaj jej użytkowników z białym pasmem we włosach, czyli tytani. I gdy Amari występuje na wiecu jako przyszła królowa, która chce zjednoczyć całą Oriszę, zostaje zaatakowana właśnie przez grupę tytanów, z własną matką na czele... Na domiar złego magowie zorganizowani w ruchu oporu zwanym iyika przypuszczają szturm na stolicę i powodują ogromne szkody. Cały kraj pogrąża się więc w chaosie i bratobójczych walkach, czyli pokłosiu lat prześladowań ibawitów.

Ten tom skupia się w dużej mierze na marzeniach poszczególnych bohaterów, którzy ponownie prowadzą tu pierwszoosobową narrację. I tak Zélie marzy o wolności, a przy tym całkowicie oddaje się swej nienawiści, jako nowa liderka magów z całych sił dążąc do zniszczenia monarchii. Amari zaś pragnie stać się królową, która połączy lud Oriszy i przyniesie mu pokój. I to właśnie do niej należy ten tom przeżywa bowiem koszmar wykluczenia, jednak znajduje w sobie siłę, by pokazać innym słuszność swoich dążeń. Rozlicza się także ze swoim wewnętrznym głosem, który popycha ją do działania, mówiąc że Orisza na nikogo nie czeka. Ponadto miłośnicy wątków romantycznych ucieszą się za pewne z faktu, że serce Zélie zabije tu do innego niż poprzednio chłopaka. Również mama Akba ma swoje pięć minut jako najmądrzejsza osoba wśród magów udziela wielu mądrych rad młodszemu pokoleniu, między innymi mówiąc: Nie myśl, że jesteś warta tylko tyle, co twoje błędy. Nie pozwól, by jeden moment moment cię określił albo zniszczył (s. 379). 
 

Najciekawszym nowym elementem świata przedstawionego jest magia zarówno ta używana przez dziesięć klanów jak i tytanów. Pisarka dokładnie przemyślała, jak używa się obu i jak duże różnice je dzielą, a ja z prawdziwą przyjemnością poznawałam ich tajniki. Ponadto napędzana wieloletnią nienawiścią stron konfliktu fabuła prze do przodu niczym rwący potok, nie dając czytelnikowi złapać oddechu do ostatniej strony, bezustannie komplikując bohaterom rozcięcie gordyjskiego węzła rozłamu w ludzie Oriszy. Muszą oni odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w ogóle możliwe jest uwolnienie kraju od jego przeszłości i zniwelowanie głębokiego pęknięcia w jego społeczeństwie. I wszystko byłoby naprawdę udane, gdyby nie finał i zastosowane w nim rozwiązanie deus ex machina, które zdecydowanie nie przypadło mi do gustu. Rzecz jasna dam autorce szansę to wyjaśnić, bo jestem naprawdę ciekawa, jak dalej potoczą się losy protagonistów, ale zupełnie nie rozumiem, czemu zastosowała akurat taki zwrot akcji. Nisko oceniam też niezbyt logiczny wątek Ojore, młodego szlachcica służącego na dworze. 


Konkludując, Dzieci prawdy i zemsty Tomi Adeyemi pokazują pełnoskalowy konflikt i bezpardonową walkę o władzę nad Oriszą, podsycaną przez bezgraniczną nienawiść obu stron. Zawierają też refleksję na temat tego, jakie piętno odciska w nas wychowanie i nasi rodzice oraz ich system wartości. Ponadto uświadamia, że dobre intencje to zdecydowanie za mało, by zrealizować młodzieńcze ideały i uzmysławia, jak łatwo wpaść w spiralę nienawiści i feralnych decyzji. Jak na młodzieżówkę fantasy daje nieco więcej do myślenia niż inne, wrzucając bohaterów w zaiste okrutny świat z oryginalną magią. Już dawno żadna seria young adult mnie tak nie wciągnęła, polecam Wam więc zapoznanie się z nią w wolnym czasie.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Dolnośląskiemu.

Autor: Tomi Adeyemi
Tytuł: Dzieci prawdy i zemsty
Tytuł oryginału: Children of Virtue and Vengeance
Tłumaczenie: Łukasz Witczak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2020

10 komentarzy:

  1. Już kolejny raz czytam opinię na temat tej książki i teraz zostały rozwiane moje wątpliwości.. Muszę ją mieć!
    Pozdrawiam
    https://modnatravelistka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu zabrać się za ten cykl!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tą serię. Mam nadzieję, że w końcu się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdziłam jedno: muszę przeczytać tę dylogię. To zdecydowanie coś dla mnie 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam już pierwszy tom, zamierzam go przeczytać jeszcze w tym roku. Druga część także zapowiada się obiecująco.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie intryguje ten cykl.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się interesująca przygoda czytelnicza, z magicznym klimatem, oj takie książki, to ja bardzo lubię. Tytuł już wciągam na listę czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z zainteresowaniem przeczytałem powyższą recenzję (choć fantastyka nie należy do moich ulubionych odmian powieści :)).

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.