Kamyk na niebie Isaaca Asimova to zwieńczenie trylogii Imperium Galaktyczne. Autor bardzo przewrotnie osadził akcję tej powieści na Ziemi, jednym z najbardziej zacofanych i ksenofobicznych miejsc w całym kosmosie, prezentując najciemniejsze strony ludzkiej natury i społeczeństwa ubrane w zgrabny garnitur fantastycznonaukowy.
A ów glob jest niczym innym, jak Ziemią – przy czym większość planety jest pokryta radioaktywnymi obszarami, mieszka więc na niej zaledwie 20 milionów ludzi, którymi kieruje Krąg Starszych na czele z najwyższym kapłanem. Prawa zaś są nadzwyczaj surowe, nie mówiąc już o karach za ich złamanie. Ziemianie nienawidzą przy tym reszty Imperium i regularnie się buntują. Asimov rewelacyjnie odmalował tu ksenofobię i wąskie horyzonty intelektualne tej społeczności, jakby zachęcając nas do nabrania dystansu wobec kluczowej roli Niebieskiego Globu w kosmosie. Nie zabrakło tu solidnej porcji ironii, ale i pokazania najgorszych cech człowieka – małostkowości, chęci dominacji, złośliwości, nienawiści i egoizmu. I właśnie z tym wszystkim muszą zmagać się bohaterowie, bo jak zwykle u tego pisarza nie zabrakło szybko rozwijającej się akcji i spisku na kosmiczną skalę. A kluczowe role odgrywają tu nie tylko przybysze Joseph i Bel, ale także miejscowy naukowiec Affret Shekt i jego córka Pola. Trudno tu nie kibicować garstce przyzwoitych ludzi, którzy zmagają się z nieprzyjaznym systemem i latami wzajemnych uprzedzeń. Występuje tu także wątek romantyczny, który moim zdaniem pozostawia sobie wiele do życzenia, a Pola jest kolejną bardzo słabo wykreowaną postacią żeńską – niby jest wykształcona, ale w obliczu wyzwania nie daje sobie rady i musi oprzeć się na mężczyźnie, który oczywiście zauważa przede wszystkim jej urodę. To zdecydowanie najsłabszy wątek tej powieści, o wiele bardziej udane są za to liczne zwroty akcji i główna intryga, która skutecznie trzyma w napięciu.
Podsumowując, „Kamyk na niebie” jest udanym zakończeniem trylogii „Imperium Galaktyczne”, pokazującym rolę Ziemi w kosmosie z zupełnie nowej, przewrotnej perspektywy. Do tego pisarz uraczył nas solidną dawką fantastyki socjologicznej i naukowej, a fabuła trzyma w niemal nieustannym napięciu, dostarczając czytelnikowi jednocześnie rozrywki i refleksji. Dlatego też czas spędzony z tą książką z pewnością nie będzie czasem straconym, zachęcam więc do lektury!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Rebis.
Moja ocena: 5/6
Autor:
Isaac Asimov
Tytuł: Kamyk na niebie
Tytuł oryginału: Pebble
in the Sky
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Wydawnictwo: Rebis
Och, to kolejna książka do zapisania na mojej liście do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńNo fantastyka to nie jest mój ulubiony gatunek, ale może kiedyś dam temu tytułowi szansę ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podobało :) Na pewno dla miłośników gatunku to cenne informacje.
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęcająca, ale nie znalazłam jeszcze czasu na pierwszą część. Niemniej super, że cała trylogia trzyma poziom.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i jestem bardzo ciekawa tego wydania.
OdpowiedzUsuńZachecajaco brzmi Twoja recenzja, musze przeczytać ta ksiazke :)
OdpowiedzUsuńAgaman
Ciekawa pozycja. Nie miałam jeszcze przyjemności zapoznać się z twórczością autora. Kinga
OdpowiedzUsuń