Uczeń nekromanty. Plaga E. Raj to dla mnie szczególna pozycja, ponieważ jest to pierwsza książka, którą zdecydowałam się objąć moim patronatem. Mam nadzieję, że i na Was spore wrażenie zrobi drugie, poprawione i skrócone wydanie tej oryginalnej powieści dark fantasy, napisanej z iście epickim rozmachem, będącej pierwszym tomem cyklu planowanego na cztery-pięć części. A w niniejszej recenzji wyjaśniam, które elementy utworu przekonały mnie do patronowania.
Opowieść zaczyna się niepozornie – gdy ośmioletni Norgal podgląda podczas pracy swojego opiekuna, nekromantę Rothgara, który przeprowadza właśnie sekcję zwłok. Tego dnia chłopak zostaje oficjalnie jego uczniem i zaczyna poznawać tajniki nietypowej profesji, a w procesie edukacji pomagają także bliźniacza siostra Mistrza – Rothanna oraz guwerner Gel'maar. W miarę upływu lat (w sumie aż jedenastu od prologu do finału) akcja stopniowo nabiera tempa, a gdy pojawia się tytułowa Plaga, emocje wręcz sięgają zenitu, bo na jaw wychodzą nadzwyczaj ambitne i szeroko zakrojone plany sprawującej pieczę nad Norgalem rodziny, które mogą zupełnie zmienić dotychczasową równowagę sił.
Autorka bardzo starannie przemyślała zasady rządzące wymyślonym przez siebie światem – planeta Jolina ma trzy księżyce, a między tymi czterema ciałami niebieskimi krąży mistyczna energia, która tworzy życie, a także obdarza wielu mieszkańców umiejętnością używania rozmaitej magii, w tym nekromanckiej, leczniczej, bojowej, iluzji, umysłu, przywoływania czy demonicznej. Kluczowe wydarzenia w powieści mają zaś miejsce w Upadłym Mieście, w królestwie Syllonu, które graniczy z Velenzją i Hezrynem. W opisywanych tu okolicach wyznawani są dwaj bogowie – Pan Światła Ellyn i Pan Ciemności Mor'tyr, jednak niecałe czterdzieści lat przed początkiem powieści nastąpiła Rewolucja Światłości, która zakazała kultu tego drugiego, zniszczyła jego świątynie i postawiła wieżę budzącej powszechny strach instytucji zwanej Inkwizytorium. Oprócz ludzi Jolinę zamieszkują inne rasy – między innymi humanoidalne paveye, elfy, krasnoludy, dylfy czy orki oraz stworzenia wzywane i tworzone przez magów – takie jak zombie i wampiry. A wisienką na torcie są cytaty umieszczone na początku każdego rozdziału, które pochodzą m.in. z traktatów historycznych, religijnych, a nawet poezji i przybliżają nam sposób rozumowania Syllończyków. Dla ułatwienia znajdziecie tu też spis ważniejszych postaci, słowniczek podstawowych terminów i drzewo genealogiczne dynastii królewskiej. I wszystko, o czym wspomniałam w niniejszym akapicie, to jedynie wierzchołek góry lodowej, bo w miarę rozwoju wypadków pisarka regularnie wzbogaca naszą wiedzę o tym rozbudowanym uniwersum.
Zaś wkroczenie do niego ułatwia nam tytułowa postać ucznia nekromanty, czyli Norgala, który razem z czytelnikiem poznaje zawiłą historię swojej ojczyzny i krewnych, a także zasady rządzące magią i siłami boskimi. I co wywarło na mnie szczególnie mocne wrażenie, każdy z bohaterów ma tu coś na sumieniu, jest w jakiś sposób skrzywiony, albo też dotknięty przez los, a przy tym ma wygórowane ambicje i nie boi się ich realizować. Moim zdaniem trudno tu naprawdę polubić którąkolwiek personę, ja odrobiną sympatii obdarzyłam jedynie drugoplanowego wampira Maveca, i rzecz jasna planuję zapoznać się dokładniej z jego losami. Autorka postawiła tu sobie zatem bardzo trudne zadanie – stworzyć wciągającą opowieść o tak antypatycznej plejadzie i w mojej ocenie udało się jej to po prostu znakomicie. Był to jeden z głównych czynników, który przekonał mnie do patronowania tej powieści. Co więcej, jeżeli ktoś powie mi, że kobieca fantastyka opiera się przede wszystkim na romansie, bezzwłocznie odeślę go do tej mrocznej serii i z prawdziwą satysfakcją będę obserwować jego reakcję na ten bezwzględny, brutalny oraz przesiąknięty moralną zgnilizną świat. Z tego względu nie poleciłabym tej powieści bardziej wrażliwym odbiorcom, którzy nie przepadają za scenami przemocy czy seksu.
Językowo widać, iż autorka szuka jeszcze swojego stylu, i że czasami za bardzo inspiruje się angielskimi zwrotami, ale da się przy tym wyraźnie odczuć, iż włożyła w pisanie ogromny ładunek emocjonalny, przejawiający się choćby w rozlicznych przypisach. Ponadto dopóki nie dotarłam do tytułowej Plagi nie wszystkie elementy składały mi się w logiczną całość – na przykład zbyt cyniczne i dojrzałe jak na swój wiek zachowanie Norgala, a także współczesny język, którym posługuje się w jego głowie Gniew, a przede wszystkim imponująca liczba występujących tu postaci, bo nie rozumiałam jeszcze, jaką rolę mają odgrywać w wydarzeniach. Tak więc lojalnie uprzedzam, że Uczeń nekromanty. Plaga wymaga od czytelników pewnej dozy skupienia i udzielenia autorce kredytu zaufania, zanim w pełni objawią się nam zaawansowane rozgrywki głównych graczy.
Uważam, że E. Raj ma jedną z najmroczniejszych wyobraźni wśród polskich pisarzy fantastycznych, a stopnia skomplikowania intryg, oraz zestawu negatywnych bohaterów, który nam tu zaserwowała, nie powstydziłby się sam George R.R. Martin. I mimo że trzeba uzbroić się w cierpliwość, by dotrzeć do momentu, w którym autorka odsłania głębię swoich złożonych koncepcji, to finalnie mogą one dostarczyć sporo czytelniczej satysfakcji. Dlatego też ta odświeżająca oryginalność, starannie opracowany świat i epicki rozmach działań niejednoznacznych moralnie postaci przekonały mnie do udzielenia patronatu Uczniowi nekromanty. Pladze. Gorąco namawiam Was zatem do sięgnięcia po tę jedyną w swoim rodzaju, epicką powieść dark fantasy, która wywołuje jednocześnie dreszczyk obrzydzenia i zachwytu.
Oficjalna premiera Ucznia nekromanty. Plagi nastąpi 9 sierpnia 2021, a powieść możecie kupić na stronie wydawnictwa HM, czyli tu: http://wydawnictwohm.pl/produkt/uczen-nekromanty-plaga-tom-i-nowe-wydanie-2021-e-raj/.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorce i wydawnictwu HM.
Moja ocena: 5,5/6
Autor: E. Raj
Tytuł: Uczeń nekromanty. Plaga
Wydawnictwo: HM
Rok wydania: 2021 (wydanie drugie poprawione)
Nie słyszałam o tej książce, jednak wygląda zadziwiająco ciekawie. Na pewno dam jej za jakiś czas szansę :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z historii, które mnie zaskoczyły, a nie zdarza mi się to często, więc polecam!
UsuńDziekuję serdecznie za recenzję, Anika :D
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za książkę do zrecenzowania :) Chętnie poznam dalsze losy Twoich bohaterów!
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale lubię ten gatunek, więc mam co nadrobić.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co o niej napiszesz!
UsuńCiekawa książka. Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńDark fantasy wciągające i obiecujące.
OdpowiedzUsuńNa pewno wielbiciele gatunku docenią kunszt pisarski autorki.
OdpowiedzUsuńUu nie słyszałam o niej wcześniej, może być to ciekawa pozycja, muszę sobie zapisać ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawego patronatu. Mnie swoją recenzją przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiada się ta przygoda czytelnicza, wysoka ocena zobowiązuje do zainteresowania się nią. :) Gratulacje patronatu, to zawsze miłe uczucie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńSuper, że ten tytuł wypada tak dobrze - to wróży jeszcze lepsze kolejne książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńFantastyczna recenzja. Nie słyszałam wcześniej tego tytułu, brzmi ciekawie. Mam wielką ochotę przeczytać tę historię -szykuje się super propozycja na letnie wieczory :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ta książka jest rewelacyjna. Zaraz siadam do czytania nowego wydania "Plagi"
OdpowiedzUsuń