22 maja 2021

Tajemniczy kronikarz – „Piranesi” Susanny Clarke

Piranesi Susanny Clarke to prawdziwa czarna perła wśród powieści fantasy – podobnie jak ten niezwykły klejnot rzadka i niepokojąca, a zarazem urzekająca tajemniczym klimatem. 

 


Tytułowy bohater jest nietypowym badaczem, zamieszkującym przedziwny w swej naturze Dom, składający się z labiryntu Sal z marmurowymi Posągami, od czasu do czasu zalewany przez Fale. Mężczyzna prowadzi dzienniki, w których zapisuje swoje przemyślenia i przeżycia, a także odkrycia związane z eksploracją otaczającego go świata. Dwa razy w tygodniu spotyka się z Tym Drugim, jedynym oprócz niego człowiekiem w Domu, by wymienić się zdobytą wiedzą i bieżącymi spostrzeżeniami. Idylliczna codzienność zostaje jednak przerwana przez pewne niepokojące odkrycia Piranesiego, a także zapowiedź przybycia kolejnej istoty, której intencji nie można być pewnym...

Powieść oczarowała mnie już od pierwszych stron – niezwykłym światem-labiryntem, a także skromnym, pracowitym bohaterem, oraz szerokim polem do interpretacji dla czytelnika. Byłam niezwykle ciekawa, jaka jest prawdziwa natura Sal, które nieodparcie kojarzyły mi się z jaskinią Platona, i próbowałam zgadnąć, kim tak naprawdę jest protagonista oraz z przyjemnością wyłapywałam subtelne nawiązania do innych utworów. W literaturze fantastycznej najwyżej cenię sobie pozycje, które skłaniają do refleksji, pokazują prawdę o ludzkiej naturze i podnoszą temat istotnych w naszym świecie wartości. A ta dyskretnie podszyta filozofią i antropologią kultury opowieść zawiera wszystkie te elementy, a do tego pokazuje, jak istotny w naszym życiu jest sposób myślenia i jak daleko mogą sięgać jego konsekwencje. A że Piranesi liczy sobie jedynie nieco ponad 200 stron, to nic więcej nie mogę zdradzić, by nie zepsuć Wam przyjemności obcowania z tą unikatową, przemyślaną w każdym calu historią.

Nie dziwię się już, iż powieść była tak chwalona przez licznych krytyków w roku 2020 i że zdobyła nominacje między innymi do nagród Hugo i Nebuli, trzymam przy tym kciuki, by je otrzymała. Moja głodna wyobraźnia i łasy na refleksję umysł już dawno nie nasyciły się w takim stopniu, jak przy czytaniu tego utworu. Dlatego też namawiam Was do sięgnięcia po Piranesi i oddaniu się we władanie wyjątkowego Domu i jego tajemniczych mieszkańców.


Autor: Susanna Clarke
Tytuł: Piranesi
Tytuł oryginału: Piranesi
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Wydawnictwo: Mag 
Rok wydania: 2020
Stron: 208

 

9 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zaintrygowałaś fabułą tej książki, nagrody też o czymś świadczą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takiej recenzji nic, tylko sięgać. Uwielbiam takie przemyslane od samego początku do końca historie, bo wtedy od razu widać, że autor miał pomysł. Że książka nie powstała pod wpływem chwili. Zapisuję tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś innego i myślę że mogłaby mnie miło zaskoczyć ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka nietypowa fabuła, już to mnie skłania, by dać książce szansę.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie ta książka w ogóle do siebie nie przyciąga. Na razie jestem niezdecydowana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój wpis bardzo zachęca do lektury tej publikacji, dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  7. To nie do końca taka fantastyka, jaką lubię, więc chyba raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.