16 listopada 2024

[recenzja patronacka] „Zbrodnia i magia” Katarzyny Wierzbickiej – Morderczo aspirujący pisarze

Aż trudno uwierzyć, że zgrabne połączenie kryminału z urban fantasy, czyli „Zbrodnia i magia” Katarzyny Wierzbickiej to już mój trzynasty patronat. A długo nie zastanawiałam się nad jego udzieleniem – usiadłam na chwilę, żeby poczuć klimat i przeczytać kilkanaście stron, a po chwili zorientowałam się, że jestem już w połowie tekstu – tak dobrze się go czytało. I już na wstępnie ostrzegam – po lekturze już nigdy nie spojrzycie ze spokojem na aspirujących pisarzy, a raczej będziecie się zastanawiać, do czego są w stanie się posunąć, by zdobyć popularność.


31 października 2024

Zapowiedzi fantasy i science fiction na listopad 2024

W listopadzie 2024 miłośnicy fantasy i science fiction zdecydowanie będą mieli w czym wybierać, a ja tradycyjnie chcę Wam odrobinę pomóc w podjęciu decyzji, co czytać, przygotowując niniejsze zapowiedzi. Co mnie szczególnie cieszy, w tym miesiącu będzie sporo interesujących polskich premier, w tym po raz pierwszy w historii bloga na rynku wydawniczym pojawią się aż dwa moje patronaty  inteligentne humorystyczne fantasy Wszystkie drogi prowadzą Łukasza Kucharczyka w twardej oprawie od Wydawnictwa IX oraz połączenie urban fantasy i kryminału  Zbrodnia i magia Katarzyny Wierzbickiej. Czekam też z zaciekawieniem na Czeluść Anny Kańtoch. 
 
A Wy na które książki macie największy czytelniczy apetyt w tym miesiącu? Jak zawsze z niecierpliwością wypatruję Waszych komentarzy!
 
 
 

28 października 2024

[recenzja] John Wyndham „Kukułcze jaja z Midwich” – Igraszki ewolucji

John Wyndham wyrasta na moje tegoroczne odkrycie w dziedzinie science fiction, bo bardzo spodobały mi się jego wizjonerskie powieści „Dzień tryfidów” i „Poczwarki”, ale to napisane w 1957 roku „Kukułcze jaja z Midwich” zrobiły na mnie największe wrażenie. A co było tego powodem, opisuję w niniejszej recenzji.


20 października 2024

[recenzja] John Wyndham „Poczwarki” – Umysł czyni człowieka

Po intrygującym „Dniu tryfidów” z chęcią sięgnęłam po kolejny klasyczny utwór science fiction Johna Wyndhama zatytułowany „Poczwarki” i z zainteresowaniem zagłębiłam się w kolejną oryginalną wizję naszej przyszłości.