Po nie mającym prawie nic do zaoferowania książkowo grudniu styczeń wygląda bardziej obiecująco, oto najciekawsze moim zdaniem propozycje wydawnicze fantasy i sf na ten miesiąc. Napiszcie w komentarzach, co przypadło Wam z tej listy do gustu. A może chcecie przeczytać coś zupełnie innego?
Gene Wolfe, Cień i Pazur
premiera: 10 stycznia
Severian przygotowywał się do fachu kata, lecz
zakochał się w uwięzionej kobiecie i złamał dla niej obowiązujące katów
zasady. Został za to wygnany z konfraterni i wysłany do odległej
prowincji. Zabrał tylko katowski miecz, maskę i czarny płaszcz
przynależny znienawidzonej profesji. Droga, która ma pokonać, okazuje
się trudniejsza i bardziej zawikłana niż sobie to wyobrażał. Błądzi jak w
labiryncie w ponurym, pełnym okrucieństwa świecie. Jego inicjacyjna
podróż przypomina błądzenie w labiryncie, ale nieuchronnie prowadzi
młodego czeladnika ku przeznaczeniu.
Richard Matheson, Jestem legendą
premiera: 10 stycznia
Pośród największych gwiazd na firmamencie horroru i
fantasy niewiele błyszczy jaśniej niż Richard Matheson. A choć wielu
czytelników zna go głównie z powieści takich jak "Jestem legendą",
"Piekielny dom” i szesnastu scenariuszy serialu "Strefa mroku", to
najwyższe mistrzostwo osiągnął jako autor mrożących krew w żyłach
opowiadań, z których wiele znalazło się niniejszej książce. Od czasu
debiutu Mathesona w 1950 praktycznie wszyscy ważniejsi autorzy
fantastyki i grozy czerpią garściami z jego dokonań - przyznają się do
tego Stephen King i Neil Gaiman, Peter Straub i Joe Hill, a także
filmowcy, tacy jak Stephen Spielberg i J.J. Abrams.
Matheson zrewolucjonizował horror, przenosząc go z gotyckich zamczysk i otchłani nieznanego kosmosu na dobrze nam znane i bliskie ulice i przedmieścia. Przesycił opowieści o zjawiskach fantastycznych i paranormalnych mroczną znajomością natury ludzkiej, sięgając do pokładów uniwersalnej grozy samotności i zagrożenia w niebezpiecznym świecie.
Spis treści:
"Jestem legendą", "Piekielny dom", "Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał"
Opowiadania:
"Koszmar na wysokości dwudziestu tysięcy stóp", "Test", "Człowiek, który nie lubił świąt", "Montaż", "Dystrybutor", "Tylko umówione wizyty", "Guzik, guzik", "Pojedynek", "Mucha"
Matheson zrewolucjonizował horror, przenosząc go z gotyckich zamczysk i otchłani nieznanego kosmosu na dobrze nam znane i bliskie ulice i przedmieścia. Przesycił opowieści o zjawiskach fantastycznych i paranormalnych mroczną znajomością natury ludzkiej, sięgając do pokładów uniwersalnej grozy samotności i zagrożenia w niebezpiecznym świecie.
Spis treści:
"Jestem legendą", "Piekielny dom", "Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał"
Opowiadania:
"Koszmar na wysokości dwudziestu tysięcy stóp", "Test", "Człowiek, który nie lubił świąt", "Montaż", "Dystrybutor", "Tylko umówione wizyty", "Guzik, guzik", "Pojedynek", "Mucha"
Andrzej Pilipiuk, Przyjaciel człowieka
premiera: 15 stycznia
Oto nadciąga czterech jeźdźców, a każdy ma swoją historię. Wojna zacznie swoją opowieść od niemożliwego - oto doktor Skórzewski, uniewinniony decyzją samego Hitlera, dołącza do nazistowskiej ekspedycji naukowej. Zaraza szepnie Ci do ucha, jak pozostawiła po sobie tylko zgliszcza starego świata, na których wbrew wszystkiemu wyrasta coś nowego. Bo trudniej jest złamać ludzkiego ducha, niż unicestwić ciało. Głód pokaże Ci swoje nieoczywiste oblicze. Bo głód wiedzy, tak samo jak głód jedzenia, potrafi zmusić człowieka do szalonych kroków. Śmierć przypomni Ci, że żywi nie powinni zbliżać się do świata zmarłych, bo za przekroczenie cienkiej granicy przyjdzie im słono zapłacić. Cztery opowiadania - cztery portrety ludzkiej natury.
Alice Hoffman, Totalna magia,
2. tom serii Totalna magia
premiera: 29 stycznia
Zawsze rzucaj rozsypaną sól przez lewe ramię. Posadź rozmaryn przy furtce ogrodowej. Hoduj róże i lawendę, na szczęście. Zakochuj się, kiedy tylko możesz…
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Magnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne starsze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych… Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali… I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczone. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w rozsądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, starsza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie.
Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia…
W ekranizacji tej książki główne role zagrały Nicole Kidman i Sandra Bullock!
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Magnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne starsze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych… Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali… I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczone. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w rozsądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, starsza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie.
Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia…
W ekranizacji tej książki główne role zagrały Nicole Kidman i Sandra Bullock!
Philip Pullman, Bursztynowa luneta,
3. tom serii Mroczne materie
premiera: 29 stycznia
Trzeci tom przełomowej trylogii Philipa Pullmana "Mroczne materie", której niedawna ekranizacja - porywający serial telewizyjny zrealizowany przez BBC we współpracy z HBO - została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę.
"Wyprawiamy się do krainy umarłych i zamierzamy z niej wrócić. "
Will i Lyra, których losy splotły sie nierozerwalnie za sprawą sił drzemiących w innych światach, zostali gwałtownie rozdzieleni. Muszą się teraz odnaleźć, bo czeka ich nie tylko najstraszniejsza ze wszystkich wojen, lecz także podróż do mrocznej krainy, z której nikt nigdy nie wrócił.
"Wyprawiamy się do krainy umarłych i zamierzamy z niej wrócić. "
Will i Lyra, których losy splotły sie nierozerwalnie za sprawą sił drzemiących w innych światach, zostali gwałtownie rozdzieleni. Muszą się teraz odnaleźć, bo czeka ich nie tylko najstraszniejsza ze wszystkich wojen, lecz także podróż do mrocznej krainy, z której nikt nigdy nie wrócił.
K.C. Archer, Instytut
Teddy Cannon nie jest typową dwudziestokilkuletnią
kobietą. Owszem, jest zaradna, bystra i pokręcona. Ale potrafi też z
niesamowitą precyzją czytać ludzi. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że
jest prawdziwym medium.
Kiedy seria złych decyzji prowadzi Teddy do wpadki z policją, interweniuje tajemniczy nieznajomy. Zaprasza ją do złożenia podania do instytutu dla mediów, placówki ukrytej u wybrzeży San Francisco, gdzie studenci są szkoleni niczym pracownicy Delta Force: uczelnia ta jest konkurencyjna, bezwzględna i ściśle tajna. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. A jeśli przetrwają szkolenie, kontynuują służbę na najwyższych szczeblach władzy, wykorzystując swoje umiejętności do ochrony Ameryki i świata.
W grupie Teddy zaprzyjaźnia się z Lucasem, buntownikiem, który siłą woli umie wzniecić ogień i ma nad nim kontrolę; Jillian, hipsterką, która umie pośredniczyć w komunikacji między zwierzętami i ludźmi; oraz Molly, hakerką, która potrafi uchwycić stan emocjonalny innych osób. Ale gdy Teddy czuje, że być może wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi, zaczynają się dziać dziwne rzeczy: dochodzi do włamań, giną studenci i wiele więcej. Teddy przyjmuje niebezpieczną misję, która ostatecznie sprawi, że dziewczyna zacznie kwestionować wszystko – swoich wykładowców, rodzinę, a nawet samą siebie.
Kiedy seria złych decyzji prowadzi Teddy do wpadki z policją, interweniuje tajemniczy nieznajomy. Zaprasza ją do złożenia podania do instytutu dla mediów, placówki ukrytej u wybrzeży San Francisco, gdzie studenci są szkoleni niczym pracownicy Delta Force: uczelnia ta jest konkurencyjna, bezwzględna i ściśle tajna. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. A jeśli przetrwają szkolenie, kontynuują służbę na najwyższych szczeblach władzy, wykorzystując swoje umiejętności do ochrony Ameryki i świata.
W grupie Teddy zaprzyjaźnia się z Lucasem, buntownikiem, który siłą woli umie wzniecić ogień i ma nad nim kontrolę; Jillian, hipsterką, która umie pośredniczyć w komunikacji między zwierzętami i ludźmi; oraz Molly, hakerką, która potrafi uchwycić stan emocjonalny innych osób. Ale gdy Teddy czuje, że być może wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi, zaczynają się dziać dziwne rzeczy: dochodzi do włamań, giną studenci i wiele więcej. Teddy przyjmuje niebezpieczną misję, która ostatecznie sprawi, że dziewczyna zacznie kwestionować wszystko – swoich wykładowców, rodzinę, a nawet samą siebie.
Edgar Rice Burroughs, Carson z Wenus,
3. tom cyklu Wenus (oryginał z 1939 roku)
premiera: styczeń 2020
Carson po niebezpiecznych przygodach w państwie Havatoo - wraz z Duare ucieka zbudowanym przez siebie samolotem. Planuje odnaleźć Vepai, ojczyznę Duare, ale kiedy to następuje księżniczka odradza mu ten pomysł, stanowczo twierdząc, że jej ojciec nie podaruje mu porwania córki.
Kierują się na drugą stronę oceanu, do krainy zwanej Anlap. Oczywiście lecą na oślep, bo Carson nie ma żadnych map Wenus, gdyż tutejsi mieszkańcy, z powodu gęstej, podwójnej warstwy chmur nigdy nie widzieli słońca i gwiazd i stworzyli swoją geografię na mitologicznych wyobrażeniach, że ich świat jest dyskiem pływającym w oceanie.
W Anlap, w królestwie Korvu toczy się krwawa wojna. Carson wraz ze swoją latającą maszyną wstępuje w szeregi armii Korvu.
Kierują się na drugą stronę oceanu, do krainy zwanej Anlap. Oczywiście lecą na oślep, bo Carson nie ma żadnych map Wenus, gdyż tutejsi mieszkańcy, z powodu gęstej, podwójnej warstwy chmur nigdy nie widzieli słońca i gwiazd i stworzyli swoją geografię na mitologicznych wyobrażeniach, że ich świat jest dyskiem pływającym w oceanie.
W Anlap, w królestwie Korvu toczy się krwawa wojna. Carson wraz ze swoją latającą maszyną wstępuje w szeregi armii Korvu.
I jeszcze errata z grudnia 2019:
Ada Palmer, Siedem kapitulacji,
2. tom cyklu Terra Ignota
Jest rok 2454.
Nad osiągniętym po wielu trudach złotym wiekiem zachodzi słońce. Ludzkość przez trzy stulecia cieszyła się pokojem i dobrobytem, opartymi na ostrożnej cenzurze, analizie statystycznej o proroczych możliwościach, zapewniającej dobrobyt technologii… oraz odrobinie przelewu krwi.
Ale teraz równowaga została zachwiana i pojawiła się groźba wojny. Mycroft Canner wiedział, że wojna się zbliża, albowiem popełnił swe straszliwe zbrodnie po to, by jej zapobiec. Teraz jednak została mu tylko jedna, niespodziewania karta, której żaden statystyczny geniusz nie mógłby przewidzieć. Trzynastoletni chłopiec mający moc czynienia cudów. Dzięki swej władzy zmieniania myśli w materię, a martwej materii w żywą. Owo dziecko może ocalić świat albo go zgubić.
Drugi tom niewiarygodne śmiałego cyklu politycznej science fiction Terra Ignota autorstwa Ady Palmer, laureatki nagrody imienia Johna W. Campbella w roku 2017.
Nad osiągniętym po wielu trudach złotym wiekiem zachodzi słońce. Ludzkość przez trzy stulecia cieszyła się pokojem i dobrobytem, opartymi na ostrożnej cenzurze, analizie statystycznej o proroczych możliwościach, zapewniającej dobrobyt technologii… oraz odrobinie przelewu krwi.
Ale teraz równowaga została zachwiana i pojawiła się groźba wojny. Mycroft Canner wiedział, że wojna się zbliża, albowiem popełnił swe straszliwe zbrodnie po to, by jej zapobiec. Teraz jednak została mu tylko jedna, niespodziewania karta, której żaden statystyczny geniusz nie mógłby przewidzieć. Trzynastoletni chłopiec mający moc czynienia cudów. Dzięki swej władzy zmieniania myśli w materię, a martwej materii w żywą. Owo dziecko może ocalić świat albo go zgubić.
Drugi tom niewiarygodne śmiałego cyklu politycznej science fiction Terra Ignota autorstwa Ady Palmer, laureatki nagrody imienia Johna W. Campbella w roku 2017.
Ja z tej listy przytuliłabym chętnie poniższe pozycje. :)
OdpowiedzUsuńGene Wolfe, Cień i Pazur
Richard Matheson, Jestem legend
K.C. Archer, Instytut
Ada Palmer, Siedem kapitulacji,
To udanej lektury!
UsuńGdybym był wulgarny, to bym napisał, że polscy wydawcy fantastyki, to jedna wielka fabryka gówna i odgrzewanych kotletów. Ale jako człek kulturalny odpuszczę sobie taki komentarz :D Szkoda, że Mag równa w dół. Została ostatnia nadzieja białych :D czyli Powergraph.
OdpowiedzUsuńPowergraph to rzeczywiście jedyne wydawnictwo, które stale trzyma wysoki poziom, zawsze czekam na ich premiery.
UsuńNa pewno Bursztynowa luneta, a poza tym na razie na nic nie czekam.
OdpowiedzUsuńA serial wiedziałaś? Bo uważam, że warto, jest świetna obsada.
UsuńOczywiście, jest świetny - zdecydowanie to jedna z najlepszych serialowych nowości zeszłego roku. Dafne Keen jest świetną Lyrą, a i Will mi przypasował, zresztą nie ma tam nietrafionego castingu.
UsuńOdpuściłam sobie zakup Pullmana, ale Mathesona bardzo chcę ;) Ten opis tak normalnie obiecuje niesamowitą zawartość, że aż mam ochotę z miejsca po zakupie to zacząć czytać ;)
OdpowiedzUsuńO tak, opis jest bardzo zachęcający!
UsuńDla mnie tylko Wolfe, to wezmę na pewno. Co do Mathesona to się zastanowię, ale raczej nie.
OdpowiedzUsuńDla mnie z fantastyki w styczniu tylko Mag. A i to głównie ze względu na zbieractwo serii niż potrzebę serca... W ogóle biedny ten styczeń, nie tylko fantastycznie.
OdpowiedzUsuńCzytałam jedno opowiadanie Burroughsa i podziękuję już mu przez jakiś czas! :D
OdpowiedzUsuń"Totalna magia" zapowiada się intrygująco.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie Ada Palmer. I nic poza tym. Przeczytałabym Burroughsa, ale tę książkę, na której podstawie powstał film "John Carter".
OdpowiedzUsuń„Bursztynowa luneta” to wznowienie wydane w nowym tłumaczeniu. Czytałam w recenzjach, że dawne jest lepsze (mnie osobiście nie przekonują nazwy własne użyte w obecnym, być może dlatego, że przywykłam do poprzedniego). Sama seria - genialnie wielopłaszczyznowa. A nowy Pilipuk zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNo tak, choćby "Magiczny nóż" brzmi jakoś lepiej niż "Delikatny nóż". A seria zdecydowanie warta przeczytania, choćby jako odpowiedź na Narnię.
UsuńNie jest to mój gatunek książkowy, ale przeczytałam jedną książkę pana Pilipiuka i niestety nie trafiła w moje gusta. Chociaż powiedziałam sobie, że dam mu jeszcze jedną szansę.
OdpowiedzUsuńA jaką książkę czytałaś? Bo może spodobają ci się "Kuzynki"?
UsuńNie przepadam za fantastyką, ale może czas najwyższy się przekonać? Instytut wydaje się być obiecujący :)
OdpowiedzUsuńNiestety fantastyka to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńHah może pierwsza pozycja byłaby ciekawa :D
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę, ale akurat z tego nic dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Broken Arrow z www.xarn.pl
Ciężko wybór, jedynie "Instytut" mnie zaciekawił. "Totalna magia" też kusi. Z resztą dam na luz. Mam Jeszcze trochę zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam