Więcej niż człowiek Theodore'a Sturgeona to już osiemnasta książka wydana w serii Wehikuł czasu przybliżającej nam klasyczne powieści science fiction. Ta pozycja, jak sam tytuł wskazuje, opowiada o nowym rodzaju istot inteligentnych – a konkretnie Homo gestalt, z pewnością znajdzie więc fanów wśród amatorów fantastyki socjologicznej.
Opowieść zaczyna się od historii dwudziestopięcioletniego głupka, który żyje jak zwierzę, ale patrząc na ludzi potrafi na nich wpływać, następnie poznajemy telekinetyczkę Janie i czarne, umiejące się teleportować bliźniaczki, a w końcu także Małego, który nie jest w stanie komunikować się w tradycyjny sposób, ale zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Kiedy wreszcie się spotykają, wchodzą w swoisty rodzaj symbiozy, będąc elementami jednego organizmu, czyli Homo gestalt. Ponieważ historia jest podzielona na trzy odrębne części, w drugiej na pierwszy plan wysuwa się nowy bohater – Gerry, który z pomocą psychoterapeuty próbuje poradzić sobie z zapomnianą traumą, w trzeciej zaś dostajemy wątek miłosny, gdy pewna panna opiekuje się żołnierzem-inżynierem z amnezją i po przejściach.
Zaś wszystkie wspomniane powyżej wypadki łączą dywagacje na temat Homo gestalt i tego, czym różni się od tradycyjnego człowieka oraz na jakich zasadach mógłby funkcjonować. Nie ma tu więc akcji w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, jest za to sporo wiedzy z zakresu psychologii, filozofii i etyki, bo prawie każdy z bohaterów poszukuje tu w jakiś sposób swojej tożsamości, równowagi psychicznej i miejsca dla siebie w otaczającym go świecie. Niestety, całość kończy się puentą, zalatującą zbyt nachalnym jak na mój gust dydaktyzmem, że bez moralności nawet nadczłowiek nie jest w stanie wejść na wyższy stopień rozwoju.
Warstwa językowa prezentuje się tu bardzo pomysłowo – narrator wszechwiedzący zmienia bowiem styl i dobór słów w zależności od opisywanej postaci, dzięki czemu możemy spróbować zrozumieć, jak odmiennie od nas percypuje otoczenie, jednak ostrzegam, że nie będzie to łatwe.
Choć to powieść ma jedną z najbardziej udanych okładek w tej serii, to jej treść i forma raczej mnie do siebie nie przekonały, mimo że jest tu wiele elementów, które zazwyczaj sobie cenię, czyli zaawansowane środki stylistyczne i spora dawka analizy psychologicznej. Niestety, nie byłam w stanie zaangażować się w tę wielokrotnie ocierającą się o absurd i nonsens luźną fabularnie historię, choć naprawdę zainteresował mnie główny koncept, czyli Homo gestalt. I o ile satysfakcjonuje mnie ilość spoglądania w głąb umysłu, czy unaocznienie, że normalni ludzie nie są praktycznie wcale w stanie zrozumieć tych nowych, to zabrakło mi pokazania, jak taka nowa ludzkość mogłaby zmienić sposób funkcjonowania tradycyjnego społeczeństwa. Dlatego też uważam, że to z jednej strony intrygująca, a z drugiej momentami ciężkostrawna pozycja.
Reasumując, sięgnijcie po Więcej niż człowiek Theodore'a Sturgeona, jeżeli chcecie zapoznać się z hipotezą Homo gestalt, choć nastawcie się przy tym na niełatwą w odbiorze, meandrującą po pozornie niezwiązanych ze sobą wydarzeniach lekturę, która zawiera sporą dawkę psychologii i etyki.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Rebis.
Autor: Theodore
Sturgeon
Tytuł:
Więcej niż człowiek
Tytuł
oryginału: More
Than Human
Tłumaczenie:
Jolanta Pers
Wydawnictwo:
Rebis
Rok wydania: 2021
Stron: 280
Tym razem książka raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię ;)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moja bajka. W ogóle nie mam zielonego pojęcia o co dokładnie chodzi w tej książce. Kinga
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii ale jakoś nie jestem do niej przekonana :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z tej serii, po tę również mam zamiar sięgnąć.
OdpowiedzUsuńSkoro zawiera sporą dawkę psychologii i etyki to wiem komu ewentualnie mogę jej polecić.
OdpowiedzUsuńWarstwa językowa brzmi ciekawie, ale chyba całość mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja. Nad książką jeszcze się zastanowię.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Nie wiem, czy nie będzie dla mnie za trudna, aczkolwiek do propozycja do rozważenia
OdpowiedzUsuńSerię znam, jednak jeszcze nie miałam przyjemności, by którąś książkę z niej przeczytać. Może kiedyś, zwłaszcza, że te historie wyglądają na naprawdę intrygujące :)
OdpowiedzUsuńUuuu, a ja się po innych opiniach i ocenach bardzo pozytywnie nastawiłem. Może po prostu nie trafiło w Twoje gusta. Zobaczymy jak to będzie u mnie, bo z pewnością po to sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń