Do naszych rąk trafia właśnie kolejny
interesujący zbiór opowiadań fantastycznych, które zostały
nagrodzone brązowymi piórami Nowej Fantastyki. Fantastyczne
pióra 2018. Antologia portalu fantastyka.pl zawiera 16
różnorodnych tematycznie i stylistycznie utworów utrzymanych w
klimacie fantasy, science fiction i grozy. I spieszę Wam donieść,
że to fanowskie przedsięwzięcie prezentuje się całkiem fachowo.
Na pochwałę zasługuje przede wszystkim starannie opracowana szata graficzna, która zdecydowanie cieszy oko. Ponadto każde opowiadanie opatrzone jest własną kolorową ilustracją, a prawdziwą gratkę stanowi tu fakt, że dwie z nich narysowane zostały przez samego Jakuba Różalskiego. Spis treści zawiera nie tylko imiona i nazwiska autorów oraz tytuły, ale także gatunki i tagi opisujące każdy utwór, co może wam ułatwić w wyborze klimatu, na który macie akurat czytelniczą ochotę. Do tego przed każdą opowieścią znajdziecie fragmenty jej recenzji napisanych przez użytkowników portalu fantastyka.pl, a na końcu krótkie notki o autorach, które przedstawiają ich sylwetki. Aby przybliżyć Wam zebrane tu historie, podzieliłam je na cztery kategorie, a na czerwono zaznaczyłam te, które uważam za szczególnie warte przeczytania.
DLA
TYCH, KTÓRZY LUBIĄ PRZENIEŚĆ SIĘ W KRAINY WYOBRAŹNI
Zacznę
od opowiadania, które zrobiło
zdecydowanie największe wrażenie na mojej głodnej wyobraźni,
czyli Luminescencyjnego
pokraka autorstwa
Łukasza Redelbacha.
Myślę, że nie tylko mi może spodobać się wyjątkowo oryginalna
koncepcja obcych będących formą życia opartą na świetle, z
którą można porozumieć się będąc jedynie synestetykiem. Główny
bohater Adam, oficjalnie handlarz świecami, stara się pomagać
ludziom pokrzywdzonym przez Lurian, z czego wynika niezwykle
wciągająca, pełna odcieni szarości opowieść. Przeczytajcie
koniecznie!
Bardzo
dobrze bawiłam się także przy lekturze Długo
i szczęśliwie
Piotra Targoni.
Wyprawa badawcza udaje się do jednego z niewielu pozostałych na
świecie bąbli magii, czyli ostańca, w którym odnajduje smoka,
wieżę i pewna śpiącą w niej tajemniczą postać. To pełna
humoru i nawiązań do popkultury opowieść o różnorodnych
ambicjach i środkach, by je zrealizować. Polecam!
Radosław Puchała
w utworze Kumari
sprawnie łączy bogów słowiańskich z japońskimi, poruszając
temat tęsknoty za domem i tego, skąd brać w życiu siłę. Przy
tym wprowadza jedną z ciekawszych głównych bohaterek, z jaką
miałam ostatnio do czynienia. Smakowite danie.
Zaś
Anita Kurowska w
klimatycznym opowiadaniu Ziemia przenosi
nas do drugiej połowy XIX wieku, opisując historię pragnącego
mieć dzieci lekarza oraz pewnej Indianki, która jest towarzyszką
jego żony. I tak medycyna mierzy się z magią szamańską,
sprawdźcie sami, która ma większą szansę zwyciężyć.
I
DLA TYCH, KTÓRZY CHCĄ, BY ICH PRZESZEDŁ DRESZCZYK
Uciekające
barwy Katarzyny Szymonik to mój
drugi ulubieniec w tym tomie, ze względu na to, jak
umiejętnie autorka wpływa na emocje czytelnika. Główny bohater i
zarazem narrator Sebastian jest malarzem i grafikiem komputerowym,
który zapada na dziwną chorobę i przestaje widzieć kolory. To
bogata w środki stylistyczne szarpiąca uczuciami odbiorcy opowieść
o losie artysty, jego wstręcie do rzeczy szarych, szaleństwie oraz
natchnieniu i cenie, jaką przychodzi za nie zapłacić. Delicje!
W utworze Anny Marii Wybraniec
zatytułowanym Spadkodawcy znalazłam zaś najciekawszy
w tej antologii cytat: Najgorsze demony rodzą się z
powtarzania drobnych czynności. Karol dziedziczy po babce
przedziwną talię kart, której tajemnica z pewnością przypadnie
do gustu miłośnikom grozy. Podobnie będzie w przypadku drugiego
opowiadania tej autorki, czyli Czerwia zwycięzcy,
swoistego hołdu dla Edgara Allana Poe. Na targu staroci pewna
studentka kupuje aparat do dagerotypii, z czego stopniowo rodzą się
bardzo poważne konsekwencje...
Łukasz Redelbach w Smakołyku dla
dżdżownicy ponownie
wykazuje się niezwykłą wręcz fantazją, opowiadając o
zapadającej na dziwacznej chorobie rodzinie, której ojciec
postanawia wyruszyć do ojczyzny babki, by rozwikłać jej tajemnice.
Z jednej strony odpychające, z drugiej fascynujące.
Nocne radio znów nadaje. Pochwała
ciszy Jarosława Łukasińskiego to klasyczny horror, w
którym grupa dzieci odnajduje na strychu stary odbiornik i
przypadkiem trafia na dziwną audycję. Autor sprawnie operuje
elementami grozy na pograniczu irracjonalności i realizmu. Bo niby
ciszy w audycji radiowej nie trzeba się bać...
Oczy zalane
atramentem Katarzyny Szymonik
pokazują Ziemię brutalnie opanowaną przez obcych, na której
kobiety są wykorzystywane w celach rozrodczych. Ponura,
przygnębiająca wizja, w której jednak znajduje się sporo impulsów
do refleksji – szczególnie nad
siłą macierzyństwa, od bezgranicznej miłości do całkowitej
bezsilności. Autorka ponownie niczym wirtuoz gra na uczuciach
odbiorcy. Mocne!
Opowieści starego nawigatora.
Skowronki i sowy z Keplera 78b Pawła Wolskiego to
najzabawniejszy utwór w całej antologii. Narrator odbiera sygnał
SOS w przestrzeni kosmicznej i ratuje dwójkę nastolatków, Romka i
Giulkę, odesłanych z rodzimej planety. Pragną być razem, jednak
przeszkadza im w tym pewna specyficzna mutacja genetyczna.
Humorystyczna wariacja na temat Romea i Julii w społeczeństwie
przyszłości. Mam nadzieję, że przy lekturze będziecie się
bawili równie dobrze, co ja.
Aleksander Pacion i jego Arecibo to
historia opowiadana przez opiekunkę pewnego dziecka, w której
obserwuje ona jego rozwój. A żadne z tej dwójki nie jest tym, kim
się początkowo wydaje... Autor rozważa tu między innymi to, czy
instynkt macierzyński może być silniejszy od programowania.
Przekonajcie się
koniecznie, kim są obie wspomniane tu postaci.
Mateusz "Mytrix" Hengier i jego
[Miejsce na Twoją reklamę!] to propozycja dla fanów
cyberpunka. Były członek gangu, a obecnie policjant z wszczepami,
dostaje nieoficjalną misję polegającą na złapaniu urządzenia do
zakłócania reklam. Rzecz jasna kryje się za tym znacznie więcej,
niż się początkowo wydaje... Autor prowadzi tu rozważania na
temat równowagi pomiędzy człowiekiem a maszyną i tym, co jest w
życiu naprawdę ważne, ale nie wprowadza do tematu nic nowego.
Znam za dużo dobrych utworów o końcu
świata, by zachwycić się mikropowieścią A jednak będzie
Bohdana Pękackiego. Główny bohater Muminek zostaje
prepsem, by być gotowym na apokalipsę. Twórca starał się tu
wprowadzić elementy absurdalnego humoru, jednak historia jest w
moich oczach chaotyczna, ponieważ skręca w dziwnych kierunkach (np.
znienacka wprowadzone zostają nowe postaci i ich końce świata), a
do tego zawiera rozliczne listy rzeczy. Zdecydowanie nie trafia w mój
gust.
A
TAKŻE TYCH, CO LUBIĄ HISTORIĘ ALTERNATYWNĄ
Oba wspomniane tu opowiadania, czyli
Husarz śmierci Marka Kolendy i Bieluń i
chryzantemy Piotra Targoni,
są opatrzone ilustracjami Jakuba Różalskiego i pokazują, jak
doszło do namalowanych przez niego sytuacji. Krótkie i
treściwe, opisują trudy wojny i determinację polskich żołnierzy
w niemal beznadziejnej walce z mechami Sowietów. Przy tym pierwszy
utwór nawiązuje do Don Kichota, zaś drugi do Wesela
Wyspiańskiego. I o ile rysunki zrobiły na mnie wrażenie, to
inspirowane nimi utwory już nieco mniej, bo osobiście odczuwam
przesyt martyrologią i nieszczęściem w polskiej literaturze.
PODSUMOWANIE
Wszystkie utwory są dopracowane językowo
i widać tu rzetelną rękę korektorsko-redaktorską. Jednak
dyskusyjne jest dla mnie rozwiązanie z fragmentami recenzji
umieszczonymi przed każdym opowiadaniem, bo jestem typem czytelnika,
który lubi sobie samodzielnie wyrobić zdanie na temat danego utworu
i dopiero po lekturze mam ochotę podyskutować z innymi o jego
możliwych interpretacjach. I dlatego sądzę, że ich umieszczenie
po każdej historii byłoby lepszym wyborem. Myślę też, że
łatwiej obcuje się się z antologiami skupionymi wokół jednego
tematu, bo aż chce się sprawdzić, jak różne podejścia do niego
mają liczni autorzy i łatwiej trafić na coś, co ma się akurat
ochotę przeczytać.
Podsumowując lekturę zbioru
Fantastyczne pióra 2018. Antologia portalu fantastyka.pl,
muszę powiedzieć, że cieszy mnie, że mamy tylu zdolnych, chociaż
mniej znanych twórców opowiadań, którzy dostarczają nam
interesującego materiału do lektury. Ja z pewnością będę
obserwować twórczość Katarzyny Szymonik i Łukasza Redelbacha, bo
ich pomysły skutecznie nakarmiły moją głodną wyobraźnię. Zatem
jeśli macie chęć na szesnaście utworów grozy, science fiction i
fantasy, poświęconych między innymi intrygującym konceptom na
obcych, macierzyństwu, emocjom artysty, nowej wersji Romea i Julii,
końcowi świata czy też inspirowanych ilustracjami Jakuba
Różalskiego, a do tego wyróżniającymi się na plus wieloma zupełnie
nietypowymi bohaterami, możecie sięgnąć w wolnej chwili po tę
starannie wydaną antologię. A dodatkową zachętą powinno być to,
że jej darmowego e-booka możecie ściągnąć stąd: https://www.fantastyka.pl/antologia. Zaś jeżeli
interesują Was kolorowe ilustracje, możecie też zamówić wersję
papierową tego zbioru w tym samym miejscu.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Grupie Wydawniczej Fantastyczne Pióra.
Autorzy:
Mateusz Hengier, Marek Kolenda, Anita Kurowska, Jarosław Łukasiński,
Aleksander Pacion, Bohdan Pękacki, Radek Puchała, Łukasz
Redelbach, Katarzyna Szymonik, Piotr Targoni, Paweł Wolski, Anna
Maria Wybraniec
Tytuł:
Fantastyczne Pióra 2018. Antologia portalu fantastyka.pl
Wydawnictwo:
Fantastyczne Pióra
Rok
wydania: 2020
Świetna informacja! Tylko klaskać za umiejętności, determinację oraz sukces :)
OdpowiedzUsuńChętnie przyjrzę się jej bliżej :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że super to wygląda. Ściągnę ebooka najpierwej, a jak będę w PL zamówię sobie książkę. Dzięki <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobry portal,a i widzę ze antologia zacna
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam tę antologię.
OdpowiedzUsuń