Płomienna
korona, trzeci
tom cyklu Odrodzone Królestwo
autorstwa Elżbiety Cherezińskiej, zamyka historię Władysława
Łokietka i jego starań o zjednoczenie ziem polskich pod jednym
władcą. I robi to w iście królewskim stylu, dostarczając
czytelnikowi wielu emocji i niezapomnianych wrażeń.
Ostatnia
część trylogii opisuje wydarzenia z lat 1306-1320, dziejące się
na terenach Małej i Wielkiej Polski, Pomorza, Czech, ale także w
papiestwie czy na Litwie. Podobnie, jak w poprzednich tomach,
oglądamy wydarzenia z perspektywy wielu bohaterów, dzięki czemu
zyskujemy szerszą perspektywę i pełniejszy obraz całej sytuacji.
Pierwszym z nich jest oczywiście Władysław Łokietek, początkowo
książę kujawski, sandomierski i krakowski, który musi zmierzyć
się z groźnymi rywalami: Henrykiem Głogowskim, biskupem krakowskim
Janem Muskatą, a także knowaniami Krzyżaków na Pomorzu. Jeden z
jego pomocników w tym zadaniu to urocza jasnowłosa sierota Borutka,
która zawsze wie, co powiedzieć, ma wyjątkowa rękę do koni i nie
wiadomo jak wchodzi w posiadanie różnych cennych przedmiotów.
Druga główna nić fabularna dotyczy królestwa Czech i Rikissy,
oraz zmieniającej się jak w kalejdoskopie sytuacji tamtejszego
tronu. Panowie czescy stanowczo odrzucają trzy córki Vaclava jako
potencjalne władczynie, zatem do gry zostaje dopuszczony Rudolf
Habsburg, który prosi Rikissę o rękę. Ta jednak nadal kocha
Henryka z Lipy. Trzeci dominujący temat to wydarzenia związane z
zakonem krzyżackim, który początkowo zgadza się na współpracę
z Łokietkiem, jednak ma dużo dalej idące ambicje, a stojący na
ich czele krwiożerczy Henryk Plötzkau bynajmniej nie jest
zainteresowany pokojową koegzystencją z sąsiadami...
Książka
zachwyca ilością ciekawie poprowadzonych, składających się w
spójną całość wątków, w których każda decyzja ma swoje
konsekwencje. Autorka zabiera nas w niezwykłą podroż po meandrach
polityki, dworskich intryg oraz wojny, jak i kobiecych i męskich
serc, a także staropolskich legend. Pojawia się zatem tajemnicza
Jaćwierz z bursztynowym płodem, niezwykły miecz, który został
oczyszczony z klątwy i ponownie przekuty oraz skarb templariuszy.
Kontynuowany jest też wątek istot nadprzyrodzonych Starszej Krwi –
córek Dębiny i Starców Siwobrodych, którzy mieszają się w
opisywane tu wydarzenia, poznajemy również losy znanego z
poprzedniego tomu złotego smoka. Jedyną nowością w tej książce
jest znacznie więcej humoru niż w poprzednich – rozbawiły mnie
przyśpiewki z miejskich zapustów, wątek Borutki czy moment, gdy
uciekinierzy płci męskiej musieli założyć kobiece ubrania.
Cherezińska
buduje tak szczegółowy, wiarygodny obraz wydarzeń z XIV wieku, że
nie sposób mu się oprzeć. Widzimy przekrój całego społeczeństwa
i funkcje, które pełnią poszczególne stany. Ten tom czyta się
najlepiej ze wszystkich, zarówno ze względu na dobre tempo
wydarzeń, jak i dobrze rozwinięte postaci, których los porusza
czytelnika. I mimo że niektóre czarne charaktery są dość
ewidentne – np. są rozwiązłe, krwiożercze, chciwe czy po prostu
wredne, odgrywają istotne role w całej historii. Wygrywają ci,
którzy potrafią poskromić swoje wady – nadmierną ambicję czy
dumę i rozumieją, że państwo (zarówno polskie, jak i czeskie)
jest nadrzędnym dobrem, podobnie jak wartości chrześcijańskie,
np. pokuta i wybaczenie. Tym cyklem autorka dodaje swoje cegiełki do
polskiej mitologii – opowieści o szlachetnym, potężnym
Królestwie, powstałym dzięki heroicznym wysiłkom niestrudzonych
bohaterów, z niewielką pomocą sojuszników, sił nadprzyrodzonych,
boskich cudów i artefaktów. Idealnie wpisuje się w tradycję
narodowej dumy, ale także literatury ku pokrzepieniu serc.
Tą
książką Elżbieta Cherezińska udowadnia, że jest
niekwestionowaną królową powieści historycznej – nikt inny nie
potrafi w tak wielowymiarowy sposób opowiadać o naszej przeszłości,
budować obchodzących czytelnika bohaterów i interpretować
wydarzeń z dawnych czasów, pozornie bez żadnego wysiłku tworząc
wciągającą opowieść. I – co najlepsze – autorka obiecuje
kontynuować opowiadanie o losach Elżuni, Władysława i Rikissy w
kolejnych książkach! Nie wiem, jak wy, ale ja już na nie czekam.
Tytuł:
Płomienna korona
Autor:
Elżbieta Cherezińska
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.