21 lutego 2024

[recenzja] Brandon Sanderson „Słoneczny Mąż” – Uciekając przed sobą

Brandon Sanderson to obecnie jeden z najlepszych na świecie pisarzy fantasy, na moim blogu nie może więc zabraknąć recenzji jego tajnych projektów, które w Polsce zostały wydane w 2023 roku. Zapraszam do przeczytania pierwszego z trzech wpisów poświęconych właśnie im, a zaczynamy od „Słonecznego Męża”.

 


Tajemniczy Nomad od dawna ucieka przed Nocną Brygadą poprzez kolejne światy cosmere. Tym razem trafia na niewielką planetę, której słońce jest tak intensywne, że niszczy wszystko, co oświetlą jego promienie. Początkowo mężczyzna pragnie jedynie przetrwać i znaleźć energię do Napełnienia i kolejnego skoku, jednak gdy poznaje bliżej rebeliantów z latających miast i zaczyna rozumieć, jak funkcjonuje magia na ich globie, coś zaczyna się zmieniać w jego wnętrzu...



Brandon Sanderson serwuje nam tu z pozoru prostą, przygodową fabułę o uciekaniu, w której sercu znajduje się tajemniczy bohater z trudną przeszłością. Jeżeli czytaliście już inne książki autora, bez trudu domyślicie się, kim on jest i czym jest jego narzędzie, czyli zmieniający kształty Pomocnik. I tym większą radość czytelniczą sprawią Wam jego wewnętrzne rozterki i odkrycie, że nie można uciec przed samym sobą i przysięgami, które się kiedyś złożyło. Mnie sporą przyjemność sprawiło też eksplorowanie wraz z protagonistą zasad magii opisywanego tu świata. Najbardziej zaś drażniły mnie momentami dziwaczne przymiotniki i przysłówki, które moim zdaniem po polsku nie brzmią zgrabnie. Na uwagę zasługuje także przepiękne wydanie z kolorowymi ilustracjami, które bez wątpienia cieszy oczy.



Słoneczny Mąż” to trzymająca w napięciu opowieść o szukaniu w sobie odwagi, a także o sile płynącej z pomagania innymi i tego, że na czymś nam naprawdę zależy. A przy okazji to także udany Mad Max w wydaniu fantasy, nie wahajcie się więc sięgnąć po tę przyjemną w odbiorze książkę.


Moja ocena: 4,5/6

 



Autor: Brandon Sanderson
Tytuł: Słoneczny Mąż
Tytuł oryginału: The Sunlit Man
Tłumacz: Anna Studniarek
Ilustracje: Ernanda Souza, Nabetse Zitro i Kudriaken
Wydawnictwo: Mag
Rok wydania: 2023
Stron: 377

5 komentarzy:

  1. Piękne wydanie i zachęcająca recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ładne wydanie książki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wydanie! Z chęcią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam u siebie tę książkę i czeka na swoją kolej. Jednak po Twojej notce zdecydowanie przyspieszę jej lekturę - chociaż pewnie i tak będę mogła sięgnąć po tę powieść dopiero w marcu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękne wydanie. Mam sporą książek autora do nadrobienia, bo póki co czytałam tylko "Drogę królów".

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.