02 stycznia 2020

zapowiedzi wydawnicze fantasy i science fiction na styczeń 2020

Po nie mającym prawie nic do zaoferowania książkowo grudniu styczeń wygląda bardziej obiecująco, oto najciekawsze moim zdaniem propozycje wydawnicze fantasy i sf na ten miesiąc. Napiszcie w komentarzach, co przypadło Wam z tej listy do gustu. A może chcecie przeczytać coś zupełnie innego?


  

Gene Wolfe, Cień i Pazur
premiera: 10 stycznia



Severian przygotowywał się do fachu kata, lecz zakochał się w uwięzionej kobiecie i złamał dla niej obowiązujące katów zasady. Został za to wygnany z konfraterni i wysłany do odległej prowincji. Zabrał tylko katowski miecz, maskę i czarny płaszcz przynależny znienawidzonej profesji. Droga, która ma pokonać, okazuje się trudniejsza i bardziej zawikłana niż sobie to wyobrażał. Błądzi jak w labiryncie w ponurym, pełnym okrucieństwa świecie. Jego inicjacyjna podróż przypomina błądzenie w labiryncie, ale nieuchronnie prowadzi młodego czeladnika ku przeznaczeniu. 





 Richard Matheson, Jestem legendą
 premiera: 10 stycznia

 
Pośród największych gwiazd na firmamencie horroru i fantasy niewiele błyszczy jaśniej niż Richard Matheson. A choć wielu czytelników zna go głównie z powieści takich jak "Jestem legendą", "Piekielny dom” i szesnastu scenariuszy serialu "Strefa mroku", to najwyższe mistrzostwo osiągnął jako autor mrożących krew w żyłach opowiadań, z których wiele znalazło się niniejszej książce. Od czasu debiutu Mathesona w 1950 praktycznie wszyscy ważniejsi autorzy fantastyki i grozy czerpią garściami z jego dokonań - przyznają się do tego Stephen King i Neil Gaiman, Peter Straub i Joe Hill, a także filmowcy, tacy jak Stephen Spielberg i J.J. Abrams.
Matheson zrewolucjonizował horror, przenosząc go z gotyckich zamczysk i otchłani nieznanego kosmosu na dobrze nam znane i bliskie ulice i przedmieścia. Przesycił opowieści o zjawiskach fantastycznych i paranormalnych mroczną znajomością natury ludzkiej, sięgając do pokładów uniwersalnej grozy samotności i zagrożenia w niebezpiecznym świecie.

Spis treści:
"Jestem legendą", "Piekielny dom", "Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał"
Opowiadania:
"Koszmar na wysokości dwudziestu tysięcy stóp", "Test", "Człowiek, który nie lubił świąt", "Montaż", "Dystrybutor", "Tylko umówione wizyty", "Guzik, guzik", "Pojedynek", "Mucha"




 Andrzej Pilipiuk, Przyjaciel człowieka
premiera: 15 stycznia
 

Oto nadciąga czterech jeźdźców, a każdy ma swoją historię. Wojna zacznie swoją opowieść od niemożliwego - oto doktor Skórzewski, uniewinniony decyzją samego Hitlera, dołącza do nazistowskiej ekspedycji naukowej. Zaraza szepnie Ci do ucha, jak pozostawiła po sobie tylko zgliszcza starego świata, na których wbrew wszystkiemu wyrasta coś nowego. Bo trudniej jest złamać ludzkiego ducha, niż unicestwić ciało. Głód pokaże Ci swoje nieoczywiste oblicze. Bo głód wiedzy, tak samo jak głód jedzenia, potrafi zmusić człowieka do szalonych kroków. Śmierć przypomni Ci, że żywi nie powinni zbliżać się do świata zmarłych, bo za przekroczenie cienkiej granicy przyjdzie im słono zapłacić. Cztery opowiadania - cztery portrety ludzkiej natury. 





Alice Hoffman, Totalna magia
 2. tom serii Totalna magia
premiera: 29 stycznia

Zawsze rzucaj rozsypaną sól przez lewe ramię. Posadź rozmaryn przy furtce ogrodowej. Hoduj róże i lawendę, na szczęście. Zakochuj się, kiedy tylko możesz…
Kiedy Sally i Gillian straciły rodziców, trafiły do domu przy ulicy Ma­gnolii, pod opiekę ciotek – Franny i Jet. Nie były to zwyczajne star­sze panie, ale jak wszystkie kobiety z rodu Owensów miały moc – potrafiły rzucać uroki i zaklęcia, a specjalizowały się w urokach miłosnych… Z tego też powodu okoliczni mieszkańcy straszliwie się ich bali… I przenieśli swój strach na nowo przybyłe siostry.
Dziewczęta dorastały we wrogiej atmosferze, wyszydzane i dręczo­ne. Nic dziwnego, że marzyły tylko o tym, żeby zniknąć. Gillian pierwsza uciekła z domu i korzystała z wolności nie zawsze w roz­sądny sposób, przez co napytała sobie sporo kłopotów. Sally, star­sza i bardziej odpowiedzialna, też wyjechała, tam gdzie nikt jej nie znał, i próbowała prowadzić normalne życie.
Ale klątwa Owensów odnalazła je obie – i los złączył je znowu, za sprawą fatalnego wypadku, tak brzemiennego w skutki, że mogła im pomóc tylko magia…
W ekranizacji tej książki główne role zagrały Nicole Kidman i Sandra Bullock! 



Philip Pullman, Bursztynowa luneta, 
 3. tom serii Mroczne materie
premiera: 29 stycznia
 

 
Trzeci tom przełomowej trylogii Philipa Pullmana "Mroczne materie", której niedawna ekranizacja - porywający serial telewizyjny zrealizowany przez BBC we współpracy z HBO - została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę.
"Wyprawiamy się do krainy umarłych i zamierzamy z niej wrócić. "
Will i Lyra, których losy splotły sie nierozerwalnie za sprawą sił drzemiących w innych światach, zostali gwałtownie rozdzieleni. Muszą się teraz odnaleźć, bo czeka ich nie tylko najstraszniejsza ze wszystkich wojen, lecz także podróż do mrocznej krainy, z której nikt nigdy nie wrócił.






K.C. Archer, Instytut
premiera: 29 stycznia
recenzja

Teddy Cannon nie jest typową dwudziestokilkuletnią kobietą. Owszem, jest zaradna, bystra i pokręcona. Ale potrafi też z niesamowitą precyzją czytać ludzi. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest prawdziwym medium.
Kiedy seria złych decyzji prowadzi Teddy do wpadki z policją, interweniuje tajemniczy nieznajomy. Zaprasza ją do złożenia podania do instytutu dla mediów, placówki ukrytej u wybrzeży San Francisco, gdzie studenci są szkoleni niczym pracownicy Delta Force: uczelnia ta jest konkurencyjna, bezwzględna i ściśle tajna. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. A jeśli przetrwają szkolenie, kontynuują służbę na najwyższych szczeblach władzy, wykorzystując swoje umiejętności do ochrony Ameryki i świata.
W grupie Teddy zaprzyjaźnia się z Lucasem, buntownikiem, który siłą woli umie wzniecić ogień i ma nad nim kontrolę; Jillian, hipsterką, która umie pośredniczyć w komunikacji między zwierzętami i ludźmi; oraz Molly, hakerką, która potrafi uchwycić stan emocjonalny innych osób. Ale gdy Teddy czuje, że być może wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi, zaczynają się dziać dziwne rzeczy: dochodzi do włamań, giną studenci i wiele więcej. Teddy przyjmuje niebezpieczną misję, która ostatecznie sprawi, że dziewczyna zacznie kwestionować wszystko – swoich wykładowców, rodzinę, a nawet samą siebie.



Edgar Rice Burroughs, Carson z Wenus
3. tom cyklu Wenus (oryginał z 1939 roku)
premiera: styczeń 2020 


 
Carson po niebezpiecznych przygodach w państwie Havatoo - wraz z Duare ucieka zbudowanym przez siebie samolotem. Planuje odnaleźć Vepai, ojczyznę Duare, ale kiedy to następuje księżniczka odradza mu ten pomysł, stanowczo twierdząc, że jej ojciec nie podaruje mu porwania córki.
Kierują się na drugą stronę oceanu, do krainy zwanej Anlap. Oczywiście lecą na oślep, bo Carson nie ma żadnych map Wenus, gdyż tutejsi mieszkańcy, z powodu gęstej, podwójnej warstwy chmur nigdy nie widzieli słońca i gwiazd i stworzyli swoją geografię na mitologicznych wyobrażeniach, że ich świat jest dyskiem pływającym w oceanie.
W Anlap, w królestwie Korvu toczy się krwawa wojna. Carson wraz ze swoją latającą maszyną wstępuje w szeregi armii Korvu.



I jeszcze errata z grudnia 2019:
Ada Palmer, Siedem kapitulacji,
2. tom cyklu Terra Ignota
Jest rok 2454.
Nad osiągniętym po wielu trudach złotym wiekiem zachodzi słońce. Ludzkość przez trzy stulecia cieszyła się pokojem i dobrobytem, opartymi na ostrożnej cenzurze, analizie statystycznej o proroczych możliwościach, zapewniającej dobrobyt technologii… oraz odrobinie przelewu krwi.
Ale teraz równowaga została zachwiana i pojawiła się groźba wojny. Mycroft Canner wiedział, że wojna się zbliża, albowiem popełnił swe straszliwe zbrodnie po to, by jej zapobiec. Teraz jednak została mu tylko jedna, niespodziewania karta, której żaden statystyczny geniusz nie mógłby przewidzieć. Trzynastoletni chłopiec mający moc czynienia cudów. Dzięki swej władzy zmieniania myśli w materię, a martwej materii w żywą. Owo dziecko może ocalić świat albo go zgubić.
Drugi tom niewiarygodne śmiałego cyklu politycznej science fiction Terra Ignota autorstwa Ady Palmer, laureatki nagrody imienia Johna W. Campbella w roku 2017.


Wszystkie materiały pochodzą ze stron wydawców. 
 

23 komentarze:

  1. Ja z tej listy przytuliłabym chętnie poniższe pozycje. :)


    Gene Wolfe, Cień i Pazur
    Richard Matheson, Jestem legend
    K.C. Archer, Instytut
    Ada Palmer, Siedem kapitulacji,

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym był wulgarny, to bym napisał, że polscy wydawcy fantastyki, to jedna wielka fabryka gówna i odgrzewanych kotletów. Ale jako człek kulturalny odpuszczę sobie taki komentarz :D Szkoda, że Mag równa w dół. Została ostatnia nadzieja białych :D czyli Powergraph.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powergraph to rzeczywiście jedyne wydawnictwo, które stale trzyma wysoki poziom, zawsze czekam na ich premiery.

      Usuń
  3. Na pewno Bursztynowa luneta, a poza tym na razie na nic nie czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A serial wiedziałaś? Bo uważam, że warto, jest świetna obsada.

      Usuń
    2. Oczywiście, jest świetny - zdecydowanie to jedna z najlepszych serialowych nowości zeszłego roku. Dafne Keen jest świetną Lyrą, a i Will mi przypasował, zresztą nie ma tam nietrafionego castingu.

      Usuń
  4. Odpuściłam sobie zakup Pullmana, ale Mathesona bardzo chcę ;) Ten opis tak normalnie obiecuje niesamowitą zawartość, że aż mam ochotę z miejsca po zakupie to zacząć czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie tylko Wolfe, to wezmę na pewno. Co do Mathesona to się zastanowię, ale raczej nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie z fantastyki w styczniu tylko Mag. A i to głównie ze względu na zbieractwo serii niż potrzebę serca... W ogóle biedny ten styczeń, nie tylko fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam jedno opowiadanie Burroughsa i podziękuję już mu przez jakiś czas! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. "Totalna magia" zapowiada się intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiła mnie Ada Palmer. I nic poza tym. Przeczytałabym Burroughsa, ale tę książkę, na której podstawie powstał film "John Carter".

    OdpowiedzUsuń
  10. „Bursztynowa luneta” to wznowienie wydane w nowym tłumaczeniu. Czytałam w recenzjach, że dawne jest lepsze (mnie osobiście nie przekonują nazwy własne użyte w obecnym, być może dlatego, że przywykłam do poprzedniego). Sama seria - genialnie wielopłaszczyznowa. A nowy Pilipuk zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, choćby "Magiczny nóż" brzmi jakoś lepiej niż "Delikatny nóż". A seria zdecydowanie warta przeczytania, choćby jako odpowiedź na Narnię.

      Usuń
  11. Nie jest to mój gatunek książkowy, ale przeczytałam jedną książkę pana Pilipiuka i niestety nie trafiła w moje gusta. Chociaż powiedziałam sobie, że dam mu jeszcze jedną szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką książkę czytałaś? Bo może spodobają ci się "Kuzynki"?

      Usuń
  12. Nie przepadam za fantastyką, ale może czas najwyższy się przekonać? Instytut wydaje się być obiecujący :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety fantastyka to nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hah może pierwsza pozycja byłaby ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię fantastykę, ale akurat z tego nic dla mnie :)
    Pozdrawiam,
    Broken Arrow z www.xarn.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciężko wybór, jedynie "Instytut" mnie zaciekawił. "Totalna magia" też kusi. Z resztą dam na luz. Mam Jeszcze trochę zaległości.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.