tag:blogger.com,1999:blog-978771398274220068.post8773204937470644175..comments2024-03-25T10:49:40.821+01:00Comments on Głodna Wyobraźnia: Pamiętny "Amnezjak"Głodna Wyobraźniahttp://www.blogger.com/profile/01151268190303625056noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-978771398274220068.post-75410818399176384322017-11-01T16:27:13.357+01:002017-11-01T16:27:13.357+01:00Mnie warstwa językowa tych opowiadań po prostu zac...Mnie warstwa językowa tych opowiadań po prostu zachwyciła - mało kto potrafi tak stosować środki stylistyczne, jak Jakub Nowak. Ale masz rację, że nie wszyscy czytelnicy uznają to za wielką zaletę, postanowiłam więc pokazać tematykę poruszaną przez autora - tak, aby każdy mógł sobie wybrać, co chciałby z tego tomu przeczytać. Bo uważam, że warto - to z pewnością jeden z ciekawszych polskich pisarzy, jedyny Ted Chiang, jakiego mamy :)<br />Głodna Wyobraźniahttps://www.blogger.com/profile/01151268190303625056noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-978771398274220068.post-63777344110563827832017-11-01T13:28:41.247+01:002017-11-01T13:28:41.247+01:00Rzeczywiście, wygląda na to, że autor bardzo stara...Rzeczywiście, wygląda na to, że autor bardzo stara się dbać o językowy aspekt tekstu, ale jak czytam takie zdania, jak to o knajpie, która jest komórką deptaka, z jądrem butelek i cytoplazmą dymu, to praktycznie widzę autora, jak się klepie po plecach, zadowolony, że taką piękną metaforę wymyślił. Żeby było jasne: nie przeszkadzają mi eksperymenty czy poetyckości tekstu, ale IMO naprawdę dobre zdanie, to takie, po którym nie ma się ochoty zapytać autora, czy długo nad nim myślał ;)<br /><br />Opowiadanie "Dominiczka mówi" polecił mi ktoś znajomy, jak tylko wyszło w NF i wrażenie było podobne: że fabuła nie uzasadniała takiej ilości słowotwórstwa i technożargonu, które służyły w tekście głównie za barokowe ozdobniki, a nie za narzędzia konieczne do opisania nowego zjawiska.<br /><br />Ale jeśli chodzi o samą recenzję, to bardzo fajnym pomysłem było podzielenie tekstów na kategorie tematyczne, zamiast omawiania kolejnych tytułów, jak to się zwykle robi. Może kiedyś jeszcze dam autorowi szansę ;)morrinoreply@blogger.com