24 stycznia 2020

Nadmorskie tajemnice – „Pokuta” Anny Kańtoch

Najwyższy czas na recenzję jakiegoś dobrego kryminału, który tym razem pochodzi z mojego świątecznego stosu prezentów. A zatem przed Wami najnowszy kryminał Anny Kańtoch, zatytułowany Pokuta, który podobnie jak jego dwaj poprzednicy Wiara i Łaska dzieje się w Polsce w latach 80-tych. 
 
 

We wrześniu 1986 roku niewielkim nadmorskim miasteczkiem Przeradowem wstrząsa wieść o znalezieniu na plaży ciała ślicznej i lubianej Reginy Wieczorek. W związku z tym błyskawicznie aresztowany zostaje Andrzej Biały, były chłopak denatki, jednakże w krótkim czasie zgłaszają się dwie kolejne osoby, które przyznają się do popełnienia tej zbrodni. Co gorsza, jeden z nich twierdzi, że to nie pierwsza jego ofiara, bo zabijał tu regularnie co 7 lat, począwszy od lat 50-tych. Starszy sierżant Krzysztof Igielski po spisaniu jego zeznań ma wiele wątpliwości, jednak postanawia zająć się sprawą i wkrótce odkrywa, że coś się za tym wszystkim kryje. W tym samym czasie 19-letnia Pola po otrzymaniu rzeczy zmarłej tragicznie koleżanki odnajduje w nich dziwną niebieską karteczkę z numerem telefonu oraz kilka zdjęć, które nie dają jej spokoju. Oboje zaczynają więc drążyć i odkrywać kolejne tajemnice spokojnego z pozoru miasteczka. 

A oto okładki dwóch wcześniejszych kryminałów autorki 
(dostęp 24 stycznia 2020, źródło: https://czarne.com.pl):

 
Pokuta to bardzo udany kryminał z kilku powodów. Po pierwsze, sama intryga wciąga już od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do końca, prowadząc przez kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. Po drugie, autorka bardzo starannie scharakteryzowała postaci – zarówno milicjanta Igielskiego, jak i Polę, dzięki czemu możemy się dowiedzieć nie tylko, jak prowadzą swoje śledztwa, ale też jakie są ich marzenia, słabe strony i co ich motywuje. Myślę, że wielu czytelnikom przypadnie do gustu ta głębia postaci, dzięki której udaje się tu osiągnąć wysoki stan zrozumienia poszczególnych dramatis personae. Po trzecie, samo miasteczko i układy społeczne oraz rodzinne w nim funkcjonujące również wypadają wiarygodnie, pokazując lekko klaustrofobiczny, ale jednak wielowarstwowy charakter niebyt dużych miejscowości. Ponadto listopad w pustawym nadmorskim kurorcie w roku 1986 ma specyficzną atmosferę, którą podbudowują smaczki z tamych czasów typu komiksy z serii Tytus, Romek i A'Tomek, czy film Gremliny rozrabiają. Po czwarte, książka napisana jest takim językiem, że gdy bohaterowie mokli, to czułam, że nasiąkam wodą i marznę razem z nimi. Ta autorka to zaiste prawdziwa mistrzyni słowa, co udowadnia już nie po raz pierwszy.

Mam nieodparte wrażenie, że każdy kryminał Anny Kańtoch jest coraz lepszy – pod względem złożoności głównej intrygi, jak i jej wiarygodności, a także portretów psychologicznych postaci, o mistrzowskim budowaniu atmosfery tajemniczości czy użyciu języka polskiego już nie wspominając. Tak więc polecam Pokutę (oraz poprzednie kryminały zatytułowane Łaska i Wiara) każdemu miłośnikowi znakomicie zaplanowanych i zrealizowanych historii w otoczce schyłku komunizmu w Polsce ze zbrodnią w centrum.

Autor: Anna Kańtoch
Tytuł: Pokuta
Wydawnictwo: Czarne
Rok wydania: 2019

5 komentarzy:

  1. Czytałam Łaskę, Wiara stoi na mojej półce, a o tym tytule jeszcze nie słyszałam. Ale na pewno zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam przyjemności zapoznać się z twórczością tej autorki, ale wiele dobrego o niej słyszałam. Oczywiście, jestem bardzo ciekawa jej powieści i mam nadzieję, że sama się do nich przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lata 80 to ciekawe tło dla kryminału, zachęciłaś mnie do poznania tej serii. Zapisuje sobie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytam kiedyś, trzeba zamknąć cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kańtoch mam na liście stosu do przeczytania. Co prawda "Łaskę", ale już wiem, że za niedługo nadejdzie pora po nią sięgnąć, bo mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz, mam dzięki nim więcej motywacji :). Chwilowo włączyłam funkcję moderowania, bo niestety na cel wzięli mnie spamerzy, mam nadzieję, że w ten sposób szybko się zniechęcą.